Wiadomość pochodzi w zasadzie z 2022 roku, ale dosłownie z ostatniego tygodnia. O ile wprowadzone zostały pewne zmiany dotyczące obsługi Teams po stronie użytkownika Hololens, o tyle informacja o rzekomych pracach nad nową (3?) wersją wymaga szerszej analizy.

Zacznijmy od nowości jakie zostały zaimplementowane w najnowszej odsłonie Teams dla Hololens. Jeśli ktokolwiek z Was używał już tego komunikatora to pewnie wie, że wersja Teams na Holo była mocno okrojoną wersją desktopową czy mobilną. Realizowała zamierzony cel, czyli można było wykonać połączenie wideo. Jednak bez żadnych fajerwerków. Najnowsza wersja wprowadza kilka elementów ułatwiających życie. Pierwszą z nich jest możliwość przeglądania kalendarzy dostępności użytkowników. Ułatwia to planowanie spotkań. Druga istotna zmiana to możliwość dołączania do spotkań grupowych, z czym (o dziwo) pierwsza wersja Teams miała problem.

Jednak najważniejszą funkcją jest możliwość współdzielenia ekranu. I chodzi tutaj o komunikację Desktop->Hololens. Oczywiście osoba posiadają okulary na głowie jak najbardziej może udostępniać widok z kamer. To jest praktycznie podstawowa funkcja okularów Hololens i najczęściej wykorzystywana. Chodzi jednak o możliwość udostępniania ekranu przez osoby łączące się za pomocą aplikacji desktopowej Teams. W tym przypadku współdzielony ekran wyświetlony będzie jako hologram zawieszony w przestrzeni.

Udostępniony został także chat, jednakże powątpiewam w jego funkcjonalność w przypadku interfejsu Hololens. Wirtualna klawiatura nie należy do najwygodniejszych. Poza tym dołączono możliwość synchronizacji wszelkich dokumentów poprzez OneDrive, możliwość współdzielenia plików graficznych czy PDF także w formie hologramów. Wszystko po to, aby jeszcze bardziej umilić współpracę między użytkownikami.

Ale przejdźmy do…

Hololens (3) na horyzoncie?

Alex Kipman na początku 2022 roku, kiedy przewodził jeszcze działem rozwoju Hololens stanowczo zaprzeczał jakimkolwiek pogłoskom o tym, że Microsoft po cichu wycofuje się z planów 3 generacji. Jednakże jego dosyć nagłe odejście (a w zasadzie zwolnienie po oskarżeniach o słowne znęcanie się i molestowanie seksualne) pokryło się z raportami mówiącymi jednoznacznie, że Hololens 2 jest ostatnią wersją urządzenia. Spodziewać możemy się jedynie delikatnych zmian, ale nic rewolucyjnego. Co Microsoft myśli o tym teraz?

We’re just looking for the right design point to make it a meaningful update. Businesses want a successor device that’s going to enable an even higher return on investment.

Scott Evans, Microsoft Mixed Reality VP

Innymi słowy czekają nas zmiany. Może nie rewolucyjne na miarę trzeciej generacji, a poprawiające nieznacznie obecną wersję. Microsoft planuje ulepszyć wyświetlacz, system śledzenia oraz zawarte w urządzeniu czujniki. Ma się także pochylić na czasem pracy na baterii co chyba jest marzeniem każdego użytkownika Hololens.

hololen2-dev-edition

Pytanie jednak na ile te zapowiedzi są ewolucyjne, a na ile jedynie mają podtrzymać dział związany z rozszerzoną rzeczywistością. Sam Evans przyznaje, że w przeciwieństwie do konsumentów, którzy chcą często wymieniać swoje urządzenia, firmy nie chcą tego robić. W przeciwieństwie do tego chcą, aby ich istniejące urządzenia otrzymały tylko niewielkie ulepszenia. Ale analizując zmiany jakie mają zostać wprowadzone, tak czy siak wymagać one będą w pewnym momencie fizycznej wymiany sprzętu. Wszak zmiany będą niewielkie, więc projekty funkcjonujące na starszych modelach bez problemu będą kompatybilne.

Podsumowanie jest może brutalne, ale wyraźne. Microsoft wycofuje się z rozwoju Hololens.