Dokładnie dwa dni temu, 15 października 2019 roku Google oficjalnie ogłosił uśmiercenie projektu Daydream. Tym samym w zapomnienie odchodzą gogle, które były z nami od listopada 2016 roku i naprawdę były dobre.

Na evencie, który został zorganizowany w Nowym Jorku, Google ogłosiło, że nie będzie już dawać wsparcia dla obsługi Daydream w nowym telefonie Pixel 4. Tym samym dało wyraźnie do zrozumienia, że czas najwyższy pożegnać się definitywnie z VR. Dodaje także, że zaprzestaje sprzedaży gogli Daydream. Zrobiło się smutno.

There hasn’t been the broad consumer or developer adoption we had hoped, and we’ve seen decreasing usage overtime of the Daydream View headset

Wypowiedź jednego z pracowników Google dla Verge

W 2016 roku kiedy urządzenie zostało zaprezentowane na imprezie Google I/O cieszyło się olbrzymią popularnością. Wszak wyrósł konkurent dla GearVR. Oczywiście nie było co liczyć na możliwość obsługi GearVR dla telefonu Pixel. Więc Google złapało byka za rogi i wydało swoje własne urządzenie. Przez pierwszy rok sprzedaż była zadowalająca i wszystko wskazywało na to, że gigant będzie kontynuował tą podróż. Jeszcze na tegorocznej imprezie I/O czekano na hasło ‘VR’. Jednak jak się okazało, Google ma inne plany.

Ale nie ukrywajmy jednej rzeczy. Popularność urządzeń VR opartych o telefon komórkowy spada już od dłuższego czasu. Spowodowane jest to coraz niższą cena klasycznych gogli VR oraz coraz większym zainteresowaniem firm dla produktów mobilnych – standalone. Więc tak na dobrą sprawę historia Daydream musiała się tak skończyć. Dla wszystkich posiadaczy GearVR też nie mam dobrych wieści. Podzielą one los Daydream, wcześniej czy później.

Daydream
Dobra zmiana

Google jednak jest troszkę rozgrzeszone z tej decyzji. Nie jest ona spowodowana widzi mi się, a zmianą kierunku rozwoju. Firma nie ukrywa, że bliżej im do technologii AR i robi wszystko aby była ona dostępna dla każdego w każdym telefonie. Więc ciągnięcie kilku srok za jeden ogon mogło by nie wyjść jej na dobre.

Czy będziemy tęsknić? Jasne, że tak. Masa z nas zaczynała swoją przygodę od Daydream, a teraz znika podobnie jak pierwsza wersja gogli HTC Vive. Cóż, taka cena postępu.