Są już pierwsze komentarze z testów wielce oczekiwanego headsetu PSVR2, Varjo po raz kolejny zwiększa swój budżet i rośnie w siłę, dosyć drogie urządzenie do skanowania 3D może trafić w ręce kreatorów doświadczeń AR/VR i znamy chyba datę premiery Pico 4. W (GRY)zionym dzisiaj trochę o górnictwie.

Jak się okazuje, piątek może być dniem smutnym. Nie dla wszystkich, ale dla tych, którzy odpowiedzialni są za projektowanie interfejsów już tak. Otóż świat obiegła informacja, że jedna z najbardziej lubianych platform do projektowania, Figma została wchłonięta przez… Adobe. Kurtyna. I tak w zasadzie wszyscy powinniśmy się bać, bo Adobe pokazało już nie raz, że potrafi utopić nie jeden świetnie prosperujący projekt. A przecież w aplikacjach AR/VR istotny właśnie jest element interfejsu, aby użytkownik nie zgubił się w tej olbrzymiej przestrzeni. Cóż pozostaje…

E(X)p(R)esowy piątek #57

Pierwsze wrażenia z używania PSVR2

Spokojnie, bez paniki, nie musicie jeszcze lecieć do sklepu po własny egzemplarz, bo najzwyczajniej jeszcze ich nie ma. Ale chodzą po tej ziemi szczęśliwcy, którzy mieli już okazję testować najnowsze dzieło od Sony. Jak wyszło? No wszystko wskazuje na to, że będzie dobrze… bardzo dobrze.

Należy do nich Ben Lang, jeden z redaktorów RoadtoVR. Odwiedził on siedzibę Sony PlayStation w San Mateo w Kalifornii, aby po raz pierwszy osobiście zobaczyć PlayStation VR 2. Po kilku godzinach spędzonych ze sprzętem ma całkiem dobre odczucia. A testował kilka tytułów, między innymi Horizon Call of the Mountain, Resident Evil Village, The Walking Dead: Saints & Sinners – Chapter 2 i Star Wars: Tales From the Galaxy’s Edge. Całkiem fajny zestawik.

Pierwsza rzecz z jaką się zmierzył to śledzenie ruchu gałek ocznych i regulację IPD. Sony stworzyło prostą kalibrację, która pomoże użytkownikom wybrać idealne IPD. Po uruchomieniu kalibracji użytkownik widzi przed sobą kreskówkową głowę z otworami wyciętymi w oczach. Wewnątrz otworów znajdują się niebieskie kółka, które reprezentują rzeczywiste oczy. Celem jest wyregulowanie headsetu (zarówno sposobu, w jaki spoczywa na głowie, jak i IPD), tak aby niebieskie kółka znajdowały się w środku otworów. Tak, system ten nawet pomoże upewnić się, czy headset jest prawidłowo osadzony na głowie.

Co do optyki to bez dwóch zdań mamy do czynienia z magicznym skokiem. Wcześniej 960 x 1.080, teraz 2.000 x 2.040. No to musi być widać. Ben zwrócił uwagę na praktycznie niewidoczny efekt screen-door, jednakże efekt mury daje o sobie znać. Może być to wynikiem użytych wyświetlaczy OLED na których efekt ten jest bardziej widoczny niż LCD. Ale coś za coś, OLED daje o wiele większą głębię czerni oraz lepsze kontrasty. Życie to ciągłe kompromisy, nieprawdaż? Co ciekawe Sony przyznaje, że używa techniki renderingu skupionego (foveated rendering). Ciężko jest to zapewne zauważyć na żywo, ponieważ nasze widzenie peryferyjne jest, bądź co bądź słabe. Ale ponoć dało się to zauważyć w Resident Evil Village.

No i nie zdziwcie się jak wasza głowa w trakcie gry nagle zacznie drżeć, ponieważ poza kontrolerami, haptyka wbudowana jest także w headset. PSVR2 prawdopodobnie jest pierwszym takim urządzeniem, które posiada takie rozwiązanie. Do tej pory tego typu doznania w większości bazowały na trzęsącym się ekranie. Teraz dojdzie do tego fizyczne doznanie. A jeśli o kontrolerach była mowa, te od PSVR2 wyglądają obłędnie.

No cóż, narobili smaku, a teraz czekajcie. Do Q1 2023 roku, kiedy ma nastąpić premiera. Do tego czasu Varjo stanie się finansową potęgą.

Varjo zebrało kolejne miliony

Aż z ciekawości przejrzałem archiwum pod kątem informacji o kolejnych dofinansowaniach Finów i wynika z tego, że robią to całkiem często i całkiem skutecznie. Tym razem w rundzie D udało im się zebrać $40 milionów dolarów.

varjo vr-3 xr-3

Ciekawostką jest to, że w rundzie brali udział powracający inwestorzy tj. EQT Ventures, Atomico, Volvo Car Tech Fund i Lifeline Ventures. Znaleźli się także nowi, Mirabaud i Foxconn. Ten ostatni zwłaszcza przykuwa oko, bo jest to największy na świecie producentów elektroniki i potencjalny partner strategiczny Varjo.

Our new funding is a testament to the incredible growth Varjo has seen over the past few years as interest for enterprise XR adoption grows. The vision for a true-to-life metaverse for professionals is already here, and we are proud to be the first and only company in the world to continue to deliver human-eye resolution virtual and mixed reality technology to the largest and most iconic enterprises in the world.

Timo Toikkanen, Varjo CEO

Zabrane fundusze nie będą przeznaczone jednak na projektowanie kolejnego kosmicznego headsetu. Firma od dłuższego czasu skupia się na własnym rozwiązaniu chmurowym, Varjo Reality Cloud. Swoją platformę starają się umieść w świecie Metaverse jako “metaverse dla profesjonalistów”. Platforma zapewnić ma przesyłanie strumieniowe dla technologii XR i przemysłu co pozwoli wielu firmom na redukcję kosztów związanych z projektowaniem. Planują także powiększyć liczbę urządzeń oraz oprogramowania, które będzie mogło korzystać z dobrodziejstw chmury. A skoro o metaversie i przemyśle mowa, to ten skaner będzie tutaj kropką nad ‘i’.

peel 3D to kompaktowy gigant

W dobie przenoszenia wszystkiego co się da do świata wirtualnego często wyzwaniem jest wierne odwzorowanie fizycznych elementów do ich zdigitalizowanych odpowiedników. Obecnie większość projektów CAD odbywa się w oprogramowaniu 3D, które już na wejściu daje nam możliwość wykorzystania modelu w dowolnym świecie wirtualnym. Ale co, jeśli nie mam takowego? Tutaj z pomocą przychodzi technologia skanu 3D od firmy peel 3D.

Każde urządzenie charakteryzuje się ergonomiczną konstrukcją oraz interfejsem z ekranem dotykowym. Pozwala on generować skany w wysokiej rozdzielczości niezależnie od poziomu umiejętności. Interfejs jest intuicyjny i nawet ponoć laik poradzi sobie z procesem skanowania.

In addition to the boosted performance specs and innovative design of the new peel 3d scanners, the fact that each 3D scanner can be supported with integrated and powerful scan-to-CAD software is something the market has never seen before for this category of 3D measurement solutions. This clearly shows our commitment to democratizing the entire 3D scanning experience for users in many different fields.

François Leclerc, Program Manager peel 3D

Skanery chodzą pod kontrolą autorskiego systemu peel.OS. Ten z kolei potrafi przełożyć zeskanowany obiekt do dowolnego formatu CAD. A to z kolei umożliwia wykorzystanie go praktycznie w niezliczonej ilości oprogramowaniu służącego do projektowania 3D. Urządzenie może być przydatne zwłaszcza dla twórców kontentu dla aplikacji VR czy AR. Ale liczyć się należy ze sporym kosztem. Firma posiada w sprzedaży dwa modele, peel 3D i peel.3 CAD. Różnica jest tylko w dostarczanym oprogramowaniu. Model CAD automatycznie potrafi przełożyć model do formatu CAD. Cena to odpowiednio $8.490 i $11.990. Taniej wyjdzie, jak zainwestujecie w Pico 4 bo znamy już datę potencjalnej premiery.

27 października – dzień Pico?

Zaznaczcie w kalendarzach, koniecznie. Ale nie jest to informacja, która spłynęła bezpośrednio od producenta. Chiński sklep internetowy, Taobao udostępnił listę sprzętu jaki znajdzie się w sprzedaży poprzez sklep online. A wśród sprzętów, Pico 4.

Cena to ¥9999.00, czyli około $1.500 dolarów. Robi się całkiem ciekawie, bo jak wiemy Pico 4 postrzegane jest jako główny konkurent Quest Pro. Jednak zaraz obok ceny (jeśli znacie chiński to pewnie przeczytacie) jest informacja, że ta jest jedynie zastępcza i pewnie zmieni się w dniu sprzedaży. Tak czy siak Q4 2022 zapowiada się wybuchowo.

Z opisu wynika także, że headset będzie w dwóch wersjach, 128GB oraz 256GB. Model Pico 3 oferowany był tylko w wersji 256GB, podobnie jak rywal, czyli Quest 2. Czy wersja 128GB ma być asem w rękawie? Może to obniżyć cenę, tym samym stanowić punkt starcia z Meta. Poczekamy, zobaczymy. Śmieszy mnie w tym wszystkim to, że tak naprawdę ByteDance jeszcze nigdzie, w żaden sposób oficjalnie nie ogłosiło premiery Pico 4. Wszystkie informacje to jedynie poszlaki i ewentualne wycieki, takie jak powyższy. Ale Cave Digger jest pewniakiem.

(Gry)ziony weekend

Kontynuacja Cave Digger ponownie zabierze Was w enigmatyczną przygodę w alternatywnym świecie zachodu, w którym czekają nieustannie zmieniające się jaskinie pełne bogactw, niebezpieczeństw i tajemnic.

Wraz z technicznymi udoskonaleniami pierwotnego tytułu, sequel dodaje wiele nowych zwrotów akcji, takich jak walka, opcjonalna kooperacja, dostosowywanie postaci i szereg nowych elementów fizyki. Gra jest dostępna w VR na Oculus App Lab, Steam i PlayStation VR.

A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.