VRgineers już w 2018 roku pokazali swój pierwszy model gogli XTAL. W tamtym czasie ich możliwości były porażające. Dzisiaj już nie robią takiego wrażenia. Ale firma nie spoczęła na laurach. Ogłosiła kolejna odsłonę swojego produktu ze zwiększoną rozdzielczością i renderowaniem skupionym.
Specyfikacja pierwszej wersji gogli XTAL dzisiaj już nie robi takiego wrażenia. Dwa panele OLED o rozdzielczości 2560×1440 i odświeżanie 70Hz to dzisiaj “norma”. Jedynie FOV wynoszące 180 stopni było porównywalne do modeli firmy Pimax. Na pewno wrażenie robi cena, która oscyluje w granicach $5.000 dolarów. Więc w czym tak naprawdę tkwiła siła tego sprzętu? Mianowicie gogle współpracowały z kontrolerem Leap Motion, posiadały wbudowany system śledzenia wzroku oraz automatycznie ustawiane IPD. W 2018 toku to robiło wrażenie. Ale VRgineers na targach CES 2020 pokazała nowy model, który nazywa się dokładnie tak samo. Po prostu XTAL.

Pierwszą zmianą jest rozdzielczość 4K. Mamy tutaj do czynienia z podobnym rozwiązaniem co w przypadku modelu Pimax 8K, czyli dwa panele o rozdzielczości 3840×2160. Różnica jest taka, że XTAL korzysta z ekranów OLED, a Pimax z CLPL. Nowy model także posiada system śledzenia wzroku jednak tym razem dodano technologię renderingu skupionego (Foveated Rendering). Dzięki temu obraz w najwyższej, możliwej rozdzielczości renderowany jest jedynie w obszarze, na którym skupiony jest wzrok użytkownika.
Foveated Rendering
Tak naprawdę sama technologia nie jest nowością ale nie wiele firm decyduje się na jej zastosowanie. Ostatnio Nvidia ogłosiła wsparcie w najnowszych sterownikach dla tego typu operacji. Ale w tym przypadku obraz o najwyższej rozdzielczości generowany jest pośrodku ekranu, niezależnie gdzie jest skierowany wzrok. Jest to pewne rozwiązanie jednak dla branży inżynieryjnej może nie być wystarczające. XTAL dzięki dynamicznemu śledzeniu wzroku jest w stanie określić na jakiej części obrazu skupiony jest użytkownik. Jest to zaledwie 3% całego naszego pola widzenia. Pozostała część obrazu może być renderowana w rozdzielczości o wiele niższej. To pozwala na spore “oszczędności” w układzie graficznym oraz wiąże się także ze zmniejszeniem ilości danych przesyłanych w przypadku komunikacji bezprzewodowej.

Nowa wersja XTAL wyceniona jest na $7.890 dolarów i kierowana jest przede wszystkim dla branż technicznych. Ciekawostką może być fakt współpracy firmy z USAF (United States Air Force). Gogle wykorzystywane są w symulatorach lotu w celach szkoleniowych. Na temat ich możliwości wypowiedział się pilot, który miał okazję latać na myśliwcach F18.
The feeling that I got while flying the F18A in full VR mode in XTAL is really astonishing. It was so close to reality that I felt I was inside the F18A
XTAL może współpracować z dwoma systemami śledzenia, SteamVR oraz OptiTrack. Firma wspominała na swoim blogu o możliwości dodania modułu, który pozwoli na korzystanie z headsetu XTAL jak z gogli Mixed Reality. Wiązać się to może zapewne z dodaniem kamer, które będą przekazywały obraz poprzez technologię pass-through. Zapewne sposób działania będzie zbliżone do tego, który znamy chociażby z gogli Varjo. Jednak na ten temat firma nie podaje więcej szczegółów.