Dosyć ciekawy i niespodziewany ruch ze strony Meta. Od kilku dni słychać o cięciach kadrowych (i nie tylko u nich) co jest efektem nadmiernego pompowania w kadry przez ostatnie lata. Jak widać firma czuje oddech konkurencji na plecach i decyduje się na taki ruch.

Minęły zaledwie 3 miesiące od debiutu modelu Meta Quest Pro, a już firma decyduje się na sporą obniżkę. Słowo “sporą” nie wyrazi chyba skali. Bo zjazd ceną z poziomu $1.500 do $1.100 to praktycznie poddanie się konkurencji. Śmiem twierdzić, że nikt w zarządzie Meta nie planował takiego ruchu jeszcze w styczniu. Ale premiera HTC XR Elite zmieniła zasady gry.

QuestPro
e te

Aby zobrazować sobie ile, ta obniżka zmienia, wystarczy cofnąć się do dnia premiery. Gdyby ktoś wstrzymał się z kupnem wersji Pro do dnia dzisiejszego, za tą samą kwotę ($1.500 dolarów) kupiłby dwa headsety. Quest Pro za $1.100 dolarów oraz Quest 2 za $400 dolarów. Różnica znacząca.

XR Elite namieszał w tabelkach Marka

Od momentu premiery wiedziałem, że cena wyjściowa modelu Pro jest grubo przestrzelona. Headset nie posiadał wybitnych możliwości, które byłyby podstawą do windowania ceny. Pierwsze testy passthrough wypadły blado co tym bardziej skłania do zastanowienia się nad wydaniem takiej kwoty. Jednakże, gdyby nie ruch HTC, Mark pewnie nie zdecydowałby się na takie cięcie.

Jednak to nie koniec batalii. Pamiętajmy, że Chińczycy z modelem Pico 4 Enterprise także dorzucili swoje pięć groszy. Tym bardziej jeśli o cenę chodzi, a ta jest już konkurencją i dla HTC i dla Meta. Nie sądzę jednak, aby w najbliższym czasie oboje podjęli wyzwanie konkurencyjności cenowej z Pico. Bardziej będziemy świadkami walki o klienta pod kątem funkcjonalnym. Różnica w cenie to raptem $200 dolarów (z korzyścią po stronie Pico) co może być do przełknięcia, jeśli sprzęt będzie wart tych pieniędzy.

Nareszcie na rynku zawrzało, a król został strącony z piedestału. Koniec hegemonii, czas na zdrową konkurencję.