Ten nagłówek sprawił, że wielu osobom zadrżała dłoń, a serce zaczęło mocniej bić. Nadzieje pokładane w najnowszym headsecie od HP są naprawdę wysokie. A teraz takie nowinki. Pytanie czy się potwierdzą.

Pierwsza odsłona HP WMR nie wzbudzała zbyt wielu emocji. Headset można powiedzieć był taki sobie. Nie wyróżniał się niczym szczególnym ze wszystkich, dostępnych w tamtym czasie zestawów VR spod znaku WMR. Ale już kolejna wersja, Reverb zapowiadała się na całkiem przyzwoity sprzęt. Pomimo sporego falstartu, problemami ze sprzedażą i małymi niedociągnięciami zyskał wielu miłośników. Zwłaszcza jeśli chodzi o rozdzielczość i znacznie poprawione pole widzenia. Oczywiście sama platforma Windows Mixed Reality dalej nie zachęca do kupna, ale Steam stanowi bezpieczną przystań.

Reverb G2

Świat obiegło zdjęcie, które rozpoczęło falę spekulacji. Blog  Aggiornamenti Lumia twierdzi, że udało im się dotrzeć do niepublikowanych zdjęć nowej wersji modelu G2. Po ich publikacji okazało się, że zestaw wyposażony jest w elementy świadczące o możliwości posiadania na swoim pokładzie sporo ciekawostek.

HP Reverb G2

Zdjęcie ma przedstawiać wersję Reverb G2 Omnicept Edition. Pokazuje coś, co wydaje się być jakimś dodatkiem wiszącym pod obudową, w którym prawdopodobnie mieści się kamera do śledzenia ust. Zdjęcie pokazuje również jakiś rodzaj elektrody osadzonej w wewnętrznej stronie headsetu.

źródło: Aggiornamenti Lumia

Jeśli chodzi o system śledzenia wzroku to jak twierdzą autorzy bloga na zdjęciach można także zauważyć czujniki podczerwieni okalające soczewki. Zapewne jest to rozwiązanie przypominające już występujący na rynku system Tobii wykorzystywany przez HTC czy Pico. Ale tutaj nie mamy niestety potwierdzenia, ponieważ nie ujawniono wszystkich zdjęć.

Czy wierzyć takim doniesieniom? Zapewne jest w nich ziarnko prawdy, ale równie dobrze może okazać się, że przedstawiona tutaj wersja to rodzaj eksperymentu lub prac nad limitowaną serią enterprise. Nie wydaje mi się, aby HP na tyle rozwinęło skrzydła, aby w jednym rzucie udostępniła tyle perełek. Ale pomarzyć zawsze można. Tak czy siak potwierdzenie przyjdzie w najbliższym czasie, bo premiera zbliża się wielkimi krokami.