Dzisiejszy dzień jest ewidentnie pod znakiem Pico 4 i wszystkiego co się dowiedzieliśmy na oficjalnej premierze. Ale poza tym weszła istotna aktualizacja Quest związana z rejestrowaniem obrazu i jego udostępnianiem, Zero Latency i Games Workshop odpalają Warhammer 40K dla fanów LBA, NVIDIA pokazała nowe karty, a w (GRY)zionym wracamy do Half-Life 2.

O nowych kartach jakie pokazała NVIDIA będziemy jeszcze mówić, ale demo jakie ukazało się w mediach mnie osobiście wyrwało z fotela. I tak się zastanawiam, gdzie jest granica? Od lat techdema zachwycają i cały czas potrafią wycisnąć więcej i więcej. Ale gdzieś musi być ta granica. Także… ja to tu tylko tak zostawię. Miłego oglądania.

E(X)p(R)esowy piątek #58

Są! Pico 4!

No i stało się jak było zapowiadane. Mamy Pico 4. Bez zbędnego gadania, zobaczcie to:

I od razu przejdę do sedna. Pico 4 to nie potencjalny konkurent Quest 2, to jest konkurent dla Quest 2. A to, dlatego:

Ale jedziemy dalej. Już od października będzie można składać zamówienia, a oficjalnie Pico 4 trafi do sprzedaży 18 października. I najważniejsze, cena. Model 128GB ma kosztować 430 euro, a 256GB, 500 euro. To jest o 20 euro (model 128) i 50 euro (model 256) mniej niż Quest 2. Pico 4 ukaże się w 13 krajach europejskich, a także w Japonii i Korei, z planami premiery w Singapurze i Malezji jeszcze w tym roku oraz ostatecznie w Chinach. Ale najciekawszą informacja jest to, że firma nie ujawniła planów uruchomienia Pico 4 w USA. Mamy zatem echo zgrzytów polityczno-ekonomicznych pomiędzy dwoma mocarstwami. Wygląda na to, że Pico chce podbić przede wszystkim rynek europejski.

Są już ogłoszone pierwsze akcesoria, które mają ukazać się w 2023 roku. Wszystkie wycenione na 50 euro, obejmują tracker fitness do dokładnego śledzenia naszego ruchu w trakcie ćwiczeń oraz przekazywania danych o kondycji, dongle do bezprzewodowej komunikacji z PC i futerał do transportu. Jest jednak w tym wszystkim jedna, dosyć spora rysa. Bo o ile sprzęt może być ze złota, brak kontentu go wykończy bardzo szybko. I tutaj Pico ma co nadrabiać. Firma ogłosiła sporo ciekawych tytułów jakie zaraz pojawią się na platformie oraz to co w planach. Jednak muszą zachęcić developerów do portowania swoich produkcji na nowy sprzęt.

Ogólnie ja się cieszę. Sprzęt wygląda na naprawdę dopracowany, a cena sprawia, że ustawiam się w kolejce po zakup. Meta ma problem, bo nawet po pokazie Quest Pro niewiele się zmieni. Pro jak wiemy ma być sprzętem o cenie niemalże dwukrotnie większej od modelu Quest i dedykowany raczej dla rozwiązań biznesowych. Ale żeby nie było, Meta też wprowadziła nowość.

Aktualizacja v44 Quest poprawia nagrywanie

Jeśli kiedykolwiek próbowaliście coś nagrać na swoich Questacha, potem to wysłać do mediów społecznościowych pewnie szlag was trafiał, jak to wygląda finalnie. Koniec z tym. Aktualizacja v44 wprowadza zmiany w sposobie rejestracji obrazu, ale nie tylko. Doszło nam całkiem ciekawe narzędzie dozoru rodzicielskiego o które już od dawna upominają się użytkownicy.

V44 wprowadza kilka nowych opcji, w tym możliwość nagrywania w orientacji poziomej (16:9, nareszcie!), zwiększenia stabilizacji obrazu oraz szybkości klatek i szybkości transmisji.

Oprócz nagrywania wideo, v44 dodaje kilka nowych narzędzi bezpieczeństwa i nadzoru rodzicielskiego, które zapewniają większą kontrolę nad tym, kto ma dostęp i do jakich treści:

  • Blokowanie trybu programisty na nadzorowanych kontach, uniemożliwiając pobieranie nieoficjalnych gier lub aplikacji.
  • Zablokowanie wielu aplikacji naraz za pomocą jednego wzoru blokady.
  • Filtrowanie i blokowanie gier i aplikacji na podstawie kategorii oceny (przykład: blokuj wszystkie gry z oceną M).

Opcje te przydatne będą zwłaszcza dla Waszych pociech, które często sięgają po Questy. Ale nie przesadzajcie, w końcu to tylko fikcja. No chyba, że będą chcieli popykać w Warhammer 40K. Ale do tego będą musieli się wybrać do jednego z salonów Zero Latency.

Niezła jatka się szykuje

Zero Latency, międzynarodowy dostawca rozrywki VR opartej na lokalizacji (LBE – Location Based Entertainment), ogłosił w tym tygodniu, że nawiązał współpracę z Games Workshop. A wszystko po to, aby wypuścić grę VR opartą na znanej serii Warhammer 40K. Gra, dostępna w salonach gier Zero Latency w 2023 roku, będzie towarzyszyć długo wyczekiwanej grze Space Marine II. Została ogłoszona w zeszłym roku podczas The Game Awards.

Najciekawsze jest to, że sami, we własnym zakresie opracowali 30 minutową rozgrywkę. Wszystko oparte zostało na najnowszym silniku Unreal Engine 5. Gra posiada tryb wieloosobowy (w końcu to LBA), który umożliwia jednoczesną grę do ośmiu graczy. A to oznacza, że Wy i Wasi kumple możecie wspólnie walczyć o Imperium Człowieka jako drużyna nadludzkich Kosmicznych Marines.

Warhammer: 40,000: Space Marine 2 is going to be one of the biggest Warhammer video games ever, and it is hugely anticipated by fans globally. This is a fantastic extension of the franchise

Jon Gillard, Games Workshop

Zero Latency ma obecnie ponad 55 aren na terenie 24 krajów, w których można zanurzyć się w różnych tytułach, gdzie będą chcieli Was zabić, pokroić czy zrzucić z dachu. Są to tytuły tj. Far Cry VR, Engineerium, Outbreak Origins, Singularity, Sol Raiders, Undead Arena czy Zombie Survival.

Zero Latency are masters of crafting exciting VR entertainment in locations all over the world, including one near our HQ in Nottingham that we have been to… a lot! We are working closely with their talented team, and using their groundbreaking platform and technology, we know this partnership is going to generate an amazing VR experience that will surprise and delight anyone who’s ever wanted to be a Space Marine. Taking customers inside the world of a Space Marine for the first time is a dream come true, and building the experience from the ground up here at Zero Latency for our next generation platform makes it even more exciting

Scott Vandokelaar, CTO Zero Latency

Na koniec dodam, że w Polsce niestety nie mamy możliwości posmakowania takiej zabawy. Najbliższy adres znajduje się u naszych zachodnich sąsiadów. Tym samym nam pozostaje nasze domowe zacisze. Ale z tymi kartami doświadczenie może być wyrywające z butów.

NVIDIA pokazała nowe karty serii RTX40xx

Firma zaprezentowała właśnie pierwsze karty graficzne GeForce nowej generacji: RTX 4080 i RTX 4090. RTX 4080 jest dostępny w dwóch wariantach; jeden z 7680 rdzeniami CUDA i 12 GB VRAM od $899 dolarów, a drugi z 9728 rdzeniami CUDA i 16 GB VRAM od $1199 dolarów.

RTX 4090 ma 16384 rdzenie CUDA i 24 GB VRAM w cenie od $1599 dolarów. Osiąga 83 teraflopy wydajności, co czyni go najpotężniejszym procesorem graficznym do gier na świecie!

To może teraz trochę mądrości dla tych co lubią cyferki i nanomilimetry. Seria RTX 40 jest obsługiwana przez nową architekturę NVIDIA nazwaną Ada Lovelace, która wprowadza naprawdę sporo nowości. Pierwszą z nich jest węzeł procesowy TSMC 4 nm – dla przypomnienia dodam, że poprzednia architektura Ampere wykorzystywała węzeł procesowy 8 nm od Samsunga. Rdzenie ray tracingu trzeciej generacji zapewniają ponad dwukrotnie wyższą wydajność ray tracingu niż w przypadku Ampere. Mamy również silniki mikromapy krycia (Opacity Micro-Map Engines) i silniki mikro-siatki (Micro-Mesh Engines), dwie nowe funkcje sprzętowe, które przyspieszają procesy związane ze śledzeniem promieni. Shader Execution Reordering poprawia wydajność shaderów nawet dwukrotnie podczas korzystania z ray tracingu, co według twórców poprawia liczbę klatek na sekundę o 25%. Ufff. W skrócie: ma być lepiej, ładniej, szybciej i… obawiam się, że bardziej prądożerniej.

(GRY)ziony weekend

Długo oczekiwany mod VR do Half-Life 2 (2004) jest dostępny za darmo w wersji beta od kilku dni, wprowadzając do kultowego tytułu Valve niemal natywny poziom immersji VR, na który czekaliśmy.

Cała lista funkcji jakie zostały wprowadzone do moda została opublikowana na stronie moda.

A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.