Integrated Visual Augmentation System (IVAS) to temat, który ostatnimi czasy przewija się dosyć często, bo jak wiecie, Microsoft ma z tym niemałe problemy. Robi się nam z tego całkiem rozwlekła opera. Pytanie z jakim zakończeniem. Na razie, jak widać, armia dała zielone światło na 5000 sztuk.

W 2018 roku Microsoft wygrał kontrakt na dostarczenie 5000 prototypowych jednostek, opartych na okularach HoloLens 2 z pewnymi modyfikacjami i dodatkowym czujnikiem – tworząc IVAS. Miało to być pierwszą częścią całego programu, trwającego 5-10 lat o wartości ponad 21 miliardów dolarów. Ostatecznie Microsoft zobowiązał się do dostarczenia 120 tysięcy sztuk. Jednak pierwsza ocena wykazała, że sprzęt nie jest wystarczająco wytrzymały do użytku wojskowego, a samo wojsko zidentyfikowało kilka problemów, w tym z działaniem czujników w nocy.

Jak donosi Bloomberg, firmie udało się chyba zakończyć pewien etap. Początkowe zamówienie na 5000 jednostek, złożone w zeszłym roku, zostało wstrzymane pod koniec ubiegłego roku w związku z dalszymi obawami dotyczącymi wydajności urządzeń. Jednak w sierpniu asystent sekretarza armii amerykańskiej ds. zakupów wydał dyrektywę. Mówi ona o przyjęciu zamówienia na podstawie pozytywnych wyników nowych testów.

W raporcie wymieniono pola, na jakich sprzęt może zostać wykorzystany:

  • nakładanie warstwy wirtualnej w obszarze widzenia zawierającej ikony na przyjaznych jednostkach, celach czy zagrożeniach
  • wbudowane tryby noktowizyjne i termowizyjne
  • transmisja obrazu na żywo z dronów, w tym osobistego drona Soldier Borne Sensor (SBS)
  • tryb symulowania broni i wrogów do scenariuszy treningowych
  • skanowanie osób w pobliżu pod kątem wysokiej temperatury
  • rozpoznawanie twarzy w sytuacjach ratowania zakładników

Armia testuje także rozwiązanie pozwalające na integrację okularów z pojazdami opancerzonymi. Przeprowadzono nawet dwudniową demonstrację IVAS w połączeniu z pojazdami opancerzonymi Stryker, oferując wszystkim, od kierowców po pasażerów, 360-stopniowe pole widzenia sytuacji na polu bitwy. Brzmi jak fizyka kwantowa, jednak rozwiązanie jest bardzo proste. Kamery zamontowane na zewnątrz pojazdu opancerzonego Stryker łączą się z okularami Hololens 2 każdego żołnierza. W ten sposób widzą oni co dzieje się na zewnątrz siedząc bezpiecznie w środku.

Nie wszystkim podoba się ten kierunek

Krążą jednak informacje o pewnym niezadowoleniu samych pracowników zajmujących się projektem IVAS. Protestują oni przeciwko oddawaniu tejże technologii w ręce armii. Satya Nadella komentuje to tak:

Podjęliśmy pryncypialną decyzję, że nie będziemy odmawiać technologii instytucjom, które wybraliśmy w demokratycznych wyborach, aby chronić wolności, którą się cieszymy

Satya Nadella

Innymi słowy technologia tak, dla tych co po naszej stronie. Z tym, że nie zapominajmy że Microsoft nie jest jedyną firmą opracowującą taką technologię. Nie chce mi się wierzyć, że kraje wschodnie nie starają się także zwiększyć możliwości swoich wojsk. Tylko robią to ciszej.

Jak donosi Bloomberg całościowy raport z testów wydajności ma być dostępny w październiku. I to on zadecyduje co dalej. Z jednej strony armia zapewnia, że projekt jest przyszłościowy i realizowany jest zgodnie z założeniami. Z drugiej jednak, izby senackie ostro tną wszelkie wydatki na armię.