Jeszcze nie do końca opadł kurz, jeśli chodzi o karty serii RTX 20, a tu BUM! NVIDIA właśnie pokazała światu kolejną generację swoich układów graficznych. Ma być nawet do 50% lepiej, wydajniej i szybciej.

Amerykański gigant znany przede wszystkim ze swoich kart graficznych już kilka miesięcy temu wspominał o pracach nad kolejną generacją układów graficznych. Dzisiaj jest ten moment, kiedy odsłaniają kurtynę. Generacja NVIDIA Ampere obejmuje trzy układy: RTX 3090, RTX 3080 i RTX 3070. Pierwsze pytanie jakie się nasuwa to cena. Jeśli chodzi o 3070 i 3080 jest dobrze. Trzeba za nie zapłacić odpowiednio $499 i $699 dolarów. Ale za układ 3090 trzeba się pozbyć sporej sumy. Wyceniany jest na niemalże $1500 dolarów.

NVIDIA RTX 3090

Ampere to nowa architektura GPU firmy NVIDIA, zastępująca architekturę Turing, która zasilała karty ostatniej generacji, tj. RTX 2070 czy RTX 2080. Jak twierdzi producent nowe układy są niemalże dwa razy szybsze od poprzedniej generacji. Streaming Multiprocessors (tak nazwano nowy rodzaj rdzeni) spowodowały podwójny wzrost wydajności. Ale to co wzbudzało największe emocje w układach Turing to Ray Tracing. Jeśli korzystaliście już z jego możliwości to ta wiadomość was ucieszy. Karty serii RTX 30 zwiększyły wydajność RT dwukrotnie.

Today’s launch of NVIDIA Ampere GPUs is a giant step into the future. The work of thousands of engineering years, the GeForce RTX 30 Series delivers our greatest generational leap ever. NVIDIA RTX fuses programmable shading, ray tracing and AI for developers to create entirely new worlds. Twenty years from now, we’ll look back and realize that the future of gaming started here

Jensen Huang, CEO NVIDIA
NVIDIA Ampere
A gdzie w tym wszystkim VR?

Karty posiadają obsługę HDMI 2.1, potrzebną do telewizorów 8K HDR oraz gier w wysokiej rozdzielczości. A to powoduje wydzielanie olbrzymiej ilości ciepła. Jednak możemy spać spokojnie, bo karty zapewniają o wiele lepszą wydajność chłodzenia niż wcześniejsze serie. A wszystko dzięki jednoczęściowej konstrukcji. Patrząc na zdjęcia można zauważyć także nowe, 12-pinowe złącze zasilania. Spokojnie, bez paniki, jest adapter. Jak twierdzi NVIDIA zmiana złącza spowodowana była jego mniejszymi rozmiarami, a tym samym mniejszą ilością miejsca jakie zajmuje. A ma to bezpośredni wpływ na chłodzenie całości. Jest ono w 100% kompatybilne z poprzednim, 8-pinowym złączem właśnie dzięki dołączonemu adapterowi.

Poza pracami nad usługą streamingu, CloudXR NVIDIA dalej wierzy w stacjonarne jednostki, które dadzą radę nawet najcięższym doświadczeniom VR. Można chyba śmiało powiedzieć, że czasy wąskich gardeł kart graficznych mamy już za sobą. Oczywiście za tą przyjemność należy jeszcze słono płacić, ale patrząc jak szybko rośnie popularność serii RTX 20, z nowymi układami Ampere będzie podobnie.

No to jak, kiedy zaczynacie “apgrejd” swoich maszyn?