Kompletna dominacja urządzeń Meta na platformie Steam, płynie kolejny worek z pieniędzmi na rozwój platformy treningowej dla chirurgów, Pico 4 ma w końcu zakończyć dominację Quest, a Microsoft układa się z Unity i oferuje Azura dla developerów. Na koniec duża aktualizacja Dead Second od App Lab.
E(X)p(R)esowy piątek #53
Czy wiecie, że CCP wyciągnęło wtyczkę od serwerów dla EVE: Valkyrie? To był 2016 roku i pierwsze zabawy z Oculus Rift. Aż łezka się w oku kręci, a z tyłu głowy mam niedowierzanie, że zaczynamy mówić historycznie o technologii VR i jej grach. Ja wiem, że Eve Online przez wielu nazywane jest excelem a nie grą, ale ja jakoś lubiłem zaszyć się na parę godzin w tym świecie. A Valkyrie było dopełnieniem tego, można było zamknąć “excela” i polatać w VR. Ehh…
Quest 2 na podium statystyk Steam
No chyba ta informacja nikogo aż tak bardzo nie zaskoczyła. Do dnia dzisiejszego nikomu nie udało się jeszcze przełamać ich hegemonii. Chyba, że Chińczykom o czym piszemy niżej. Jak wynika z lipcowych statystyk, ponad 50%, a dokładnie 50,32% urządzeń VR wykorzystywanych na platformie Steam to Meta Quest 2. Co ciekawe cały czas jest to tendencja wzrostowa (w porównaniu z czerwcem to wzrost o 1,3%).
Jednak to co najbardziej rzuca się w oczy to tendencja spadkowa pozostałych urządzeń od sierpnia 2021 roku. Dodając do tego, że Meta jest właścicielem okularów Quest i Rift finalnie pokazuje, że 2/3 “rynku” Steam należy do nich (dokładnie 67,2%).
Ostatnie tygodnie pokazały jak bardzo agresywną politykę uprawia Mark od wejścia na rynek pierwszej generacji headsetu Quest. Polityka cenowa drugiej generacji była oparta bardziej na zdominowaniu rynku niż przychodach. Ale ostatnia podwyżka cen Quest 2 o $100 dobitnie pokazuje, że czasy te dobiegają końca, a Meta w końcu musi zacząć się “odkuwać”. Czy to wpłynie na dalsze pochłanianie przez nich rynku? Jeśli analiza chińczyków się potwierdzi, do końca roku możemy mieć zmianę przy sterach, bo…
Pico nie chce brać jeńców i idzie po wszystko
W skrócie: Pico 4 + optyka typu “pancake” + cena na poziomie Quest 2 = Sukces. Wchodzicie w to? Z ostatnich analiz pewnego jegomościa z kraju dalekiego wschodu wynika, że takie równanie wejdzie w życie już we wrześniu. Co by nie mówić Pico 3 odnosi sukcesy. Jest to świetny zestaw, który początkowo traktowany był jak urządzenie stricte szkoleniowe (pierwsza i druga generacja). Początkowo polityka sprzedażowa nie pozwalała nacieszyć się z tego sprzętu innym krajom niż azjatyckim, ale firma szybko zmieniła kurs kiedy zobaczyła słupki sprzedaży Meta.
ByteDance, właściciel Pico, określa Pico 3 jako program ‘beta’, który został uruchomiony specjalnie na potrzeby europejskie. To miała być jedynie rozgrzewka, preludium, aperitif przed tym co ma zaraz nastąpić.
Jak wynika z najnowszych doniesień, Pico 4 zmierza już ku mecie i finalnie ma trafić do sprzedaży. Zacząć należałoby od parametrów, ale do końca ich nie znamy, jednak wersja Pico 3 już ma zbliżone osiągi do Meta 2. Tym samym czwarta generacja nie może wypaść gorzej. Ale nie to jest kluczem do sukcesu. Tajną bronią Pico 4 ma być optyka typu “pancake”. Co to oznacza? Zmniejszenie całego zestawu bo technologia ta pozwala na zniwelowanie odległości pomiędzy wyświetlaczem, a soczewkami. Co za tym idzie sam zestaw będzie lżejszy i bardziej kompaktowy. Cieszymy się? Mark pewnie nie bardzo, ale ostatni element to cena. I tutaj możemy przeżyć prawdziwą wojnę nerwów. Jeśli cena zrówna się z ceną Quest 2 będziemy świadkami batalii.
To oznacza ni mniej ni więcej jak zdrową konkurencję i zmiany w wielu projektach. Bo lżejszy i mniejszy sprzęt oznacza większy komfort i dłuższy czas spędzony w wirtualnym świecie. A jest to ważne, zwłaszcza w takich projektach jak FundamentalVR, który właśnie zebrał kolejne finansowanie.
Kolejne $20M dolarów na szkolenia w FundamentalVR
Firma właśnie ogłosiła, że udało jej się zebrać $20 milionów dolarów w kolejnej już rundzie finansowania. Tym samym całościowo zgromadzony kapitał przekroczył $30 milionów dolarów.
Platforma FundamentalVR łączy naprawdę wysokiej jakości symulacje medyczne z technologią VR oraz haptyką co jest istotnym elementem w tej dziedzinie. Dzięki temu kursanci mogą „doświadczyć widoków, dźwięków i fizycznych odczuć rzeczywistych operacji chirurgicznych”. Cel jest prosty, umożliwienie instytucjom medycznym wprowadzenia profesjonalnych szkoleń chirurgicznych do placówek medycznych w otoczeniu jak najbardziej zbliżonym do realiów.
Our platform can conduct a walkthrough of a procedure through to a full operation, facilitating surgical skills transfer—which is why we have been enthusiastically embraced throughout the medical industry, from med-device manufacturers to pharmaceuticals. Our immersive environments transform surgical skills acquisition in a scalable, low-cost, multiuser way. We are excited to scale our vision of creating a medical education environment unhindered by borders.
Richard Vincent, FundamentalVR CEO
Według FundamentalVR inwestycja zostanie wykorzystana do dalszego rozwoju platformy szkoleń chirurgicznych. Jednak firma idzie także w kierunku analizy danych uczenia maszynowego co jest istotnym elementem w symulacjach.
Szkolenia chirurgiczne w VR pokazują rosnący zwrot z inwestycji dla organizacji, które w przeciwnym razie zapłaciłyby za bardziej kosztowne i/lub mniej efektywne i elastyczne metody szkolenia chirurgicznego. Coraz to nowsze urządzenia oraz technologie pozwalają na stworzenie sztucznego świata, ale coraz bardziej zbliżonego do realnego. Dużą rolę odgrywa sam silnik oraz środowisko. Dlatego ożenek Unity i Microsoftu wzbudza sporo emocji.
Unity z chmurą Microsoft Azure.
Parę dni temu obie firmy ogłosiły, że wchodzą w ścisłą współpracę. I niby nic się nie stało bo Unity Technologies to monstrum, które pożera coraz więcej zewnętrznych usługodawców. Ale Microsoft? Tutaj robi się ciekawie. A to tylko dlatego, że w planach mają integrację z Azure.
Unity posiada już sporą bazę usług pozwalających na działanie w chmurze. Należą do nich Unity Game Services, Parsec, DevOps, Wētā Digital czy Digital Twins. Wszystko na potrzeby ulżenia developerom, aby ci skupili się jedynie na samej kreacji, a nie na myśleniu infrastrukturalnym.
We are dedicated to creating native capabilities that unlock our tools for more people than ever so that [users] can take advantage of the advanced compute, storage and reliability that the cloud offers. We believe that this cloud enablement will make it easy for creators around the world to collaborate seamlessly. It will also allow experiences that wouldn’t be possible if limited to just the local resources of either a creator’s machine or a user’s platform.
Marc Whitten, VP Unity Create Solutions
Unity dąży do demokratyzacji dostępu do zaawansowanych narzędzi do uczenia maszynowego, algorytmów proceduralnego tworzenia poziomów dla gier, multimediów i filmów oraz wielu innych zastosowań. Firma dodała, że widzi przyszły świat, w którym użytkownicy mogą szybko uzyskać dostęp do swoich plików projektów, niezależnie od komputera, na którym pracowali.
Poza grami, wiele zastosowań RT3D chociażby w Digital Twins wymaga dostępu do modeli, chmur punktów i innych danych, które nie mają prawa bytu na urządzeniach lokalnych. Unity widzi potrzebę ułatwienia użytkownikom tworzenia, udostępniania, wizualizacji, zarządzania i współpracy za pośrednictwem chmury.
GRYziony weekend
Jeśli nie macie żadnych planów na weekend, a pogoda przytrzyma was w czterech ścianach, nie ma co narzekać. Dead Second otrzyma dzisiaj dużą aktualizację. I nie ma co czekać bo szykuje się podwyżka cenowa z $12 na $20 dolarów po weekendzie.
A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.