Varjo otrzymuje kolejne dofinansowanie w kwocie $54 milionów dolarów, vSpatial trafia na Oculus Quest, Mozilla zwalnia część zespołu odpowiedzialnego za Web XR, a KT Corp wprowadza VR do lini lotniczych. GRYziony weekend przynosi dodatki do Vox Machinae, Automata wychodzi na światło dzienne, a Synth Riders otrzymuje cyberpunkowe DLC. LET’S GO!

E(X)p(R)esowy piątek 38

Dzisiaj zaczniemy nietypowo, bo mało VR’owo. Ale temat gorący jak nasza aura za oknem. Pamiętacie sławetną reklamę z 1984 roku, gdzie Apple ostro walczyło z hegemonią IBM’a? IBM postrzegany był wtedy jako zło, które paraliżuje cały świat i stawia się ponad wszelkimi normami… coś jak wielki brat patrzący na wszystkich z góry. Apple odpowiedziało wtedy reklamą, w której stawiało siebie jako wyzwoliciela. A jak to wygląda dzisiaj? Nie za ciekawie, bo można odnieść wrażenie, że zajęli dzisiaj fotel IBM z 1984 roku. Ale Epic Games nie zamierza siedzieć i się przyglądać z boku jak gigant z Cupertino blokuje jedną z największych gier multiplayer, Fortnite. Zrobili reklamę… według mnie perfekcyjną.

Czy VR to biznes bez kasy? Chyba nie.

Chodzą pogłoski, że VR to biznes, na którym nie da się jeszcze zarobić. Jeszcze, ponieważ rynek jest dosyć młody i do końca nieukształtowany. Ale co chwila słyszymy o sukcesach takiej czy innej firmy. Czyli nie do końca jest to tak jak ptaszki ćwierkają. Na pewno na brak pieniędzy nie mogą narzekać Finowie z Varjo. Co rusz to otrzymują kolejne granty na swój rozwój. Właśnie dostali kolejne $54 miliony dolarów.

varjo
Varjo

Tesi, NordicNinja czy Swisscanto Invest to nowi inwestorzy, którzy widzą przyszłość w sprzęcie XR jaki oferuje Varjo. I wiecie co wam powiem? Mnie to nie dziwi, bo pomimo ceny jaką trzeba zapłacić za ten sprzęt jest to najwyższa półka. I tłumaczenie, że jest to sprzęt niszowy i niedostępny dla zwykłego śmiertelnika można odłożyć na półkę. To jest trochę jak z samochodami F1. Nikt nie wyobraża sobie, aby wejść do salonu Ferrari i poprosić o bolid. Nawet jak ma się miliony. Ale dzięki temu sportowi do “cywila” trafiła cała masa udoskonaleń tj. chociażby KERS (odzysk energii z hamowania). I nikt nie powie, że F1 jest “ble” bo tych samochodów nikt nie kupi. Tu chodzi o rozwój technologii, o działy R&D, o szukanie nowych rozwiązań i testowanie ich.

We are seeing tremendous demand for virtual and mixed reality use cases, particularly as much of the world continues to work remotely

Timo Toikkanen, CEO Varjo

Aha, i jeszcze jedno. Zmienił się ich CEO. Niko Eiden, poprzedni CEO i współzałożyciel obecnie trafia na stanowisko CXO (Chief Experience Officer), a stery przejmuje Timo Toikkanen.

Jak to mówi przysłowie “nie dla psa kiełbasa” i pewnie większość nie będzie miała możliwości testowania czegokolwiek od Varjo… ale vSpatial już tak.

Nowa platforma kooperacji, vSpatial trafia na Questy

COVID nie odpuszcza i chyba nawet najpotężniejsze głowy nie mają pojęcia, kiedy to nastąpi. Jeśli w ogóle nastąpi. Dlatego też pomimo znoszenia restrykcji, soft oferujący zdalną pracę cały czas jest na topie. Ale vSpatial to nie tylko współpraca, ale także wirtualne stanowisko pracy integrujące się z wieloma aplikacjami PC.

vSpatial

Generalnie możemy przenieść całe nasze biurko do przestrzeni wirtualnej. Możemy zmieniać rozmiar i przypinać najróżniejsze aplikacje i okna. W ten sposób tworzymy wokół siebie środowisko pracy które umożliwi nam może pracować wydajniej. Bezproblemowo możemy przenieść nasz zespół do obszaru roboczego, udostępniając ten sam widok wielu aplikacji jednocześnie.

vSpatial

Awatary i krystalicznie czysty dźwięk przestrzenny pomagają rozróżniać członków zespołu w obszarze roboczym podczas udostępniania i rysowania na wybranych ekranach.

Wygląda naprawdę fajnie jednak jest jedno ale. I jest to temat, który tyczy się wszystkich tego typu narzędzi. Klawiatura. Jeśli wasza praca w większości opiera się na klepaniu w klawisze, możecie mieć problem. Nie wyobrażam sobie pisać tego artykułu na wirtualnej klawiaturze, bo redagowanie musiałbym zacząć już dwa dni wcześniej. Ale pomimo tego narzędzie uważam za godne uwagi, biorąc pod uwagę fakt, że jest darmowe. A w czasie pandemii każdy grosz się liczy. Mozilla też liczy… i zwalnia ludzi.

Mozilla uszczupla zespół WebXR

Około 250 osób straci pracę, a kolejnych 60 zostanie przeniesionych, zgodnie z informacją przekazaną przez dyrektora generalnego Mozilla Corporation i prezesa Fundacji Mozilla, Mitchella Baker’a.

Mozilla Hubs Twitter

Czy to znaczy, że Mozilla rezygnuje z rozwoju Mozilla Hubs? Ciężko powiedzieć, jednak mnie się osobiście nie wydaje. Komunikat nie jest do końca jasny, a tłumaczenie nakreśla jedynie zmiany w strukturach i ogólną reorganizację. Pracownicy otrzymali maile z treścią:

… organizing a new product organization outside of Firefox that will both ship new products faster and develop new revenue streams. Our initial investments will be Pocket, Hubs, VPN, Web Assembly, and security and privacy products.

Mozilla na swoim Twiterze dodaje, że:

(…) we’re still learning how Hubs will be impacted with the restructuring… and we hope to have more information to share about what this means for Hubs and Hubs Cloud soon.

Jakie z tego płyną wnioski? Takie, że Mozilla chyba nie do końca jest pewna sukcesu Hubs i nie do końca wie, jak to ugryźć. Szkoda, bo wydawać by się mogło, że platforma zaczyna cieszyć się coraz większą popularnością. Ale wydaje mi się, że możemy spać spokojnie i nie utną głowy Hubs’owi. Przecież technologia XR rośnie w siłę z roku na rok. A wiedzą o tym dobrze linie lotnicze Jin Air.

W samolocie z goglami VR

Linie Emirates to chyba jedne z najbardziej cenionych na świecie. Tani przewoźnik Jin Air do pięt im nie sięga. I zawsze można usłyszeć, że Emirates chcą być “naj” w każdym calu. To czemu oni na to nie wpadli? Chyba, że jeszcze nie dotarła do nas ta informacja. Ale wracając do Jin Air.

We współpracy z KT Corp. największej firmy telekomunikacyjnej w Korei, linie lotnicze zamierzają wprowadzić rozrywkę VR w swoich samolotach. KT, Jin Air i HIST (wykonawca) podpisali umowę dotyczącą nowej usługi VR zoptymalizowanej pod kątem bezpieczeństwa lotniczego i innych specjalnych potrzeb podczas lotu. Firma telekomunikacyjna dostarczy swoją platformę usługową VR, nazwaną Super VR (bardzo oryginalnie, nie ma co), pasażerom Jin Air, umożliwiając im dostęp do oferty multimediów i cieszenie się inną rzeczywistością podczas lotu.

We can enjoy a new experience of entertainment based on VR contents not just at home or places but while traveling by plane. Like this partnership with Jin Air and HIST, KT will pioneer industrial innovation by developing the best VR entertainment service for air travelers

Kang Kook-Hyun, KT Corp.

Według firmy, nowa usługa VR rozpocznie się od tras międzynarodowych przed końcem tego roku. Pasażerowie będą mogli wypożyczać headsety VR, aby oglądać najnowsze filmy, a także oglądać materiały sportowe, programy podróżnicze i inne treści VR w 360 stopniach. Ok, a z jakiego dostawcy sprzętu skorzystają? No oczywiście, że nie z Oculus Quest. Geograficznie najbliżej im do Pico. Prawdopodobnie będzie to model Pico G2 4K.

Pico G2 4K.

W przeciwieństwie do podróży samochodem z zestawem VR na głowie, tutaj można się liczyć z brakiem efektu ubocznego jakim są mdłości. O ile zaczniemy korzystać z zestawu już będąc w górze, a nie na drodze kołowania. Może nasz rodzimy LOT wprowadzi też coś takiego?

GRYziony weekend

Vox Machinae ma już ponad 2 lata. Trafił w ręce graczy w 2018 roku we wczesnym dostępie. I zyskuje coraz większą popularność. Sam jestem fanem wszelkich mechów. I chyba nie wszyscy wiedza, że Space Bullet, twórca gry ma bardzo, ale to bardzo ambitne plany na przyszłość.

Vox Machinae 

Nowe bronie, nowe mechy, system co-op… to tylko garść tego co dzieje się od 2018 roku. A w przyszłości ma być jeszcze ciekawiej. Także jest to świetna pozycja na upalny weekend.

A jeśli jesteście fanami Synth Riders to łapcie świeżutki, cyberpunkowy dodatek.

Ale najlepsze na koniec. Szykuje się niezła pozycja dla wszystkich fanów tower defence’a i tzw. asymetrical multiplayer. Automata Break powstaje już od trzech lat w studiu złożonym z trzech osób. Chłopaki są na takim etapie, że praktycznie gra jest na ukończeniu. Pozostaje doszlifowanie, a na to potrzebują kasę. Dlatego wystartowali z kampanią na serwisie Kickstarter.

Automata Break

Uwielbiam gry gdzie współpracują ze sobą osoby na różnych platformach. Zaraziłem się tym kiedy odkryłem Acron: Attack of the squirrels.

A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.