Mało brakowało i byśmy zapomnieli! Nasze nowe biuro pochłania nas do reszty, ale przypomniało nam się, że dzisiaj piątek! Czyli: ThirdEye chce pomagać w walce z COVID-19, w goglach Oculus Quest nowy ficzer wraz z aktualizacją, w środę był dzień zmieni, a XRHealth rośnie w siłę i jest w posiadaniu kolejnych $7 mln dolarów. Na koniec polska gra Lost Circus VR!

E(X)p(R)esowy piątek #26

ThirdEye X2 idzie na front

Za każdym razem, kiedy wypływa taka informacja, zastanawiam się czy twórcy takiego sprzętu kiedykolwiek myśleli o takim jego zastosowaniu. Życie pisze scenariusze, których nie da się przewidzieć. ThirdEye, firma mająca swoją siedzibę w New Jersey do tej pory znana była w kręgach technologicznych jako zorientowana mocno militarnie. W zeszłym roku pokazała ona specjalny “dodatek” do broni, PAWS (Processor Aided Weapon Sight). Więcej na jego temat możecie przeczytać tutaj. Jak się jednak okazuje firma chce znaleźć się po drugiej stronie barykady jaką jest wojna (walkę z wirusem spokojnie można nazwać wojną).

Jak podaje firma, dzięki zastosowaniu okularów ThirdEye X2 można na odległość diagnozować pacjentów pod kątem zarażenia. Mowa tutaj o dwóch płaszczyznach. Pierwsza z nich to pomoc bezpośrednia, która może być bezdotykowa. A to za sprawą wbudowanego sensora termicznego dzięki któremu można określić temperaturę pacjenta bez bezpośredniego kontaktu. Druga sprawa to pomoc medyczna na odległość. Tak jak większość sprzętu MR, tak samo ThirdEye umożliwia połączenie i transmisję na żywo z dowolnym punktem na świecie. Tym samym lekarz na pierwszej linii frontu może mieć bezpośredni kontakt do stacji epidemiologicznych czy szpitali. W ten sposób szybciej może zostać określona pomoc jaka jest konieczna do zrealizowania.

A doctor located 100 miles away could see exactly what the medic sees live from the camera point of view of the glasses. So the medic is hands-free, they can still be helping out the patient.

Nick Cherukuri, CEO ThirdEye

Dodatkowo, jak podkreśla Nick, dzięki systemowi rozpoznawania twarzy o wiele szybciej lekarze mogą identyfikować pacjentów. Pozwoli to także na stworzenie ciągłej historii diagnostyki pacjenta bez konieczności zakładania setek fizycznych kart. Jest to duży krok na przód, ale ciągnie za sobą obawy i stanowi pożywkę dla wszystkich miłośników teorii spiskowych. Te dane mogą być użyte przeciwko nam. Żartuje 🙂

Teorii spiskowych na pewno nie będzie w temacie nowego “ficzeru” w goglach Oculus Quest.

Nowe otoczenie – realne

W najnowszej aktualizacji numer 16 Facebook zamieścił sporo poprawek i udoskonaleń, o których zwykły zjadacz chleba nie ma zielonego pojęcia. Przeciętnego użytkownika interesuje efekt końcowy i łatwość użycia. Aha, no i najważniejsze, niezawodność. Wracając jednak do tematu nowej aktualizacji, pojawiła się tam całkiem ciekawa opcja zmiany otoczenia w jakim zaczynamy naszą przygodę. Do tej pory mieliśmy do wyboru cztery, ładne lokalizacje. Osobiście byłem fanem domku w górach. Ale dzisiaj doszła nowa i co najciekawsze każdy użytkownik będzie miał inną! Jak to możliwe? Proste.

Zamiast wyświechtanych renderów i pięknych widoków będziemy mieli dostęp do widoku z kamer. Tym samym nasze menu będzie zawieszone w fizycznej przestrzeni jakiej się znajdujemy.

W wielu publikacjach można natknąć się, że Oculus uruchomił technologię AR. Osobiście byłbym powściągliwy w nazywaniu tego AR w pełnym tego słowa znaczeniu. Ale droga jaką podąża Facebook może wskazywać, że obrany kierunek jest słuszny.

Nie macie wrażenia, że FB sypie aktualizacjami jak z worka? Oby to tempo nam nie zaszkodziło. Tak jak my szkodzimy naszej matce-ziemi. No trzeba być hipokrytą, żeby uważać inaczej. Niestety nie pomagamy przyrodzie. A dwa dni temu mieliśmy dzień ziemi o czym technologia także nie zapomniała.

EarthXR

Dwa dni temu jakoś bez większego echa minął Światowy Dzień Ziemi. Ustalony został dokładnie 50 lat temu. Więc była to dobra okazja na nagłośnienie problemów z jakimi się borykamy. Ale pandemia skutecznie to przyćmiła. Jednak organizatorzy nie zapomnieli i przygotowali sporo materiału. Tym samym wczoraj uruchomiony został EarthXR, event, który będzie trwał do niedzieli.

Odwiedzający mogą zanurzyć się w kolekcji oszałamiających filmów 360 i wirtualnych paneli, na których będą poruszane tematy o wysiłkach jakie są podejmowane, aby chronić nasza ziemię. I nie bez przyczyny w tym roku zdecydowano się na taką formę. Technologia XR wbrew pozorom może pomóc w walce z zanieczyszczeniami, głodem oraz ogólnie niezbyt ciekawą sytuacją z jaką się borykamy. Uświadamianie ludzi poprzez bezpośrednie pokazanie miejsc do których na co dzień nie ma dostępu może otworzyć wiele oczu.

Cały harmonogram dostępny jest pod tym adresem. A tymczasem przejdźmy do pomocy ludziom.

XRHealth zwiększa swój budżet

Było $8 milionów dolarów, a teraz jest już $15 milionów. XRHealth, platforma medyczna właśnie pochwaliła się poszerzeniem swojego portfela o $7 milionów dolarów. A za co taka szczodrość inwestorów?

Firma z Bostonu od dłuższego czasu stawia na leczenie na odległość. Stworzyli oni specjalną platformę oraz aplikację. Dzięki takiemu połączeniu może okazać się, że w najbliższej przyszłości nie będzie już konieczna fizyczna wizyta u lekarza. Zapewne swoje pięć groszy dorzucił koronawirus, który niejako wymusił na firmach medycznych i przychodniach pracę na odległość. Idealny moment dla XRHealth.

Poza zwykłą aplikacją do komunikacji pacjent-lekarz, firma pozyskuje licencjonowanych lekarzy do prowadzenia sesji terapeutycznych przy użyciu aplikacji VR. Oczywiście wszystko w ramach obecnego systemu ubezpieczenia (nie u nas w kraju, niestety).

To jest przykład tego, że w trakcie załamaniu na światowych rynkach, są branże, które zyskują na wartości. A jak się ma branża gier? Jak widać nieźle. Dzisiaj właśnie premiera polskiej gry.

Lost Circus VR

Dzisiaj ma miejsce premiera gry polskiego studia Virtual Magic spod Wrocławia. Cała gra osadzona jest w klimacie cyrkowym. Ale zapomnijcie o wesołych klaunach i kolorowych balonikach. Raczej musicie uzbroić się w silne nerwy.

Propozycja w sam raz na piękny, słoneczny weekend, który skazany jest na siedzenie w domu. Sama gra dostępna jest na platformie Steam.

A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.