Na VisionLib wpadłem przez zupełny przypadek. Na jednym z portali branżowych zwrócił się do mnie kompletnie obcy człowiek z prośbą o dołączenie do mojej sieci. Jako, że nie lubię nawiązywać pustych znajomości, wywiązała się krótka dyskusja. I tak poznałem VisionLib.

Visometry to startup mieszczący się w Darmstadt w Niemczech. Ogólnie zajmują się szeroko pojęta technologią rozszerzonej rzeczywistości. W swojej ofercie mają wsparcie technologiczne dla firm oraz własne produkty, które z powodzeniem wdrażają. Najbardziej rozpowszechnionym z nich jest VisionLib. Po obejrzeniu krótkiego wideo prezentującego jego możliwości, stwierdziłem, że naprawdę warto się tym zainteresować.

VisionLib

VisionLib to biblioteka dzięki, której możemy śledzić każdy fizyczny obiekt z olbrzymią dokładnością. Wykorzystana tutaj technologia rozszerzonej rzeczywistości spełnia trochę inne zadanie niż to bywa zazwyczaj. W tym przypadku ważnym elementem jest poprawne i dokładne wyśledzenie realnego elementu w przestrzeni. To pozwala na nałożenie wirtualnej siatki dzięki, której staje się on zdigitalizowany. Teraz już można nakładać warstwę AR z elementami wirtualnymi. Czy nie przypomina Wam to czegoś? Zapewne czuć tu trochę MR i technologii Spatial Mapping. Niby tak ale nie do końca.

To nie Spatial Mapping

System śledzenia AR, który tutaj wykorzystano to nic innego jak rozpoznawanie modeli 3D lecz korzystające z innych metod niż pozostałe biblioteki.

Zazwyczaj tego typu rozwiązania bazują na systemie SLAM (Simultaneous Localization and Mapping). Dla przykładu można podać bibliotekę Vuforia czy Wikitude, które także posiadają opcje wykrywania obiektów 3D. Posiadają one możliwości znajdowania wielu punktów charakterystycznych i na tej podstawie są w stanie określić czy wykryty model pasuje do wzorca. Jednak proces ten odbywa się w sposób ciągły kiedy obiekt jest w widoku kamery. Jak podaje niemiecki startup ich rozwiązanie pozwala na jednorazowe wykrycie takiego obiektu. Następnie niezależnie od ruchów kamery, jej drżenia czy szybkiego przemieszczania, śledzenie nigdy nie zostanie przerwane.

Skoro do tablicy zostały wywołane gogle Hololens, firma pokazuje demo w którym porównuje działanie urządzenia bez wsparcia ich oprogramowania oraz ze wsparciem. Porównanie to wyszło naprawdę fajnie i pokazuje “niedoskonałości” sprzętu z Redmond.

Wsparcie

Jeśli chcecie spróbować możliwości jakie daje biblioteka VisionLib, można ją pobrać ze strony producenta w wersji trial. Obsługuje ona urządzenia z systemem iOS, Android oraz Windows. Jest także możliwość wykorzystania jej w Unity3D. Jeśli jednak nie czujecie się na siłach aby korzystać z gołej biblioteki, firma przygotowała własne oprogramowanie, VisLab. Nie musicie się wtedy martwić o techniczne niuanse, a skupiacie się jedynie na uzyskaniu pożądanego efektu działania aplikacji. Jednak pamiętać trzeba, że na razie oprogramowanie jest w wersji beta.