Przyszłości nikt nie zna. Nie da się jej znać ani przewidzieć ale można się na nią przygotować. Wyjeżdżając z rodziną na wakacje możecie się przygotować na to co Was może tam czekać (złego lub dobrego). Idąc na rozmowę kwalifikacyjną także warto się wcześniej przygotować bo wiążemy naszą przyszłość z tym, a nie innym zawodem. Varjo także nas przygotowuje. XR to technologia przyszłości.
Od wielu miesięcy śledzę każdy niemalże ruch ze strony fińskiego producenta. I coraz bardziej odnoszę wrażenie, że inżynierowie z Varjo powrócili kapsułą czasu z przyszłości i serwują nam to co nas czeka. “Ok, tylko za jaką cenę”, może ktoś powiedzieć. Fakt, nie jest to technologia dla każdego, przysłowiowego “Kowalskiego”. Teraz nie jest. Jednak duże firmy i przedsiębiorstwa będą czerpać garściami z ich rozwiązań co przyczyni się do zmiany na wielu płaszczyznach. Ale po kolei.
Varjo pokazało swój system nazwany Varjo Workspace. Jak łatwo się domyślić związane jest to ze sposobem korzystania z ich sprzętu w pracy. Nie mówiąc już nic więcej obejrzyjcie poniższe video.
Video zostało nagrane w trakcie korzystania z gogli XR-1. No ale to przecież gogle VR? I tu tkwi tajemnica Varjo.
Passthrough, czyli XR
Model XR-1 wyróżnia się od pozostałych modeli Varjo (VR-2 i VR-2 Pro) dwoma kamerami znajdującymi się w przedniej obudowie o rozdzielczości 12 megapikseli. Kamery posiadają pole widzenia około 94 stopni oraz odświeżanie na poziomie 90Hz. Dla przypomnienia FOV samych gogli to jedynie 84 stopnie (co z tego jeśli zagęszczenie pikseli to 60 na każdy stopień). Oznacza to, że wirtualny kontent AR/MR (w tym momencie mam problem z usystematyzowaniem technologii, o czym później) zajmuje całą powierzchnię widoczną przez użytkownika. Nie tak, jak w przypadku Hololens czy Magic Leap gdzie jedynie środkowa, niewielka część służy do podglądu wirtualnego świata.
Przy wykorzystaniu technologii Passthrough możliwe jest generowanie wirtualnych obiektów w realnym otoczeniu. Synchronizacja obrazu z kamerą jest największym wyzwaniem jakie stoi przed tego typu wykorzystaniem. Varjo poradziło sobie wzorowo. Do tego stopnia, że umożliwia to swobodną (na ile oczywiście wystarcza kabel) pracę. Na pokazanym wideo prezentowany jest nawet edytor Unity posiadający oprogramowanie Varjo. Dzięki niemu element widoczny w oknie sceny może również być zawieszony przed nami w przestrzeni. To otwiera kompletnie nowe opcje projektowania przestrzennego.
Unlike other immersive computing UIs, Varjo Workspace is not built on ‘hand-waving’ Hollywood UIs with no practical basis in reality, but instead integrates the way we work today using professional 2D applications – all enhanced by the capabilities of Varjo’s XR-1 Developer Edition
Urho Konttori, współzałożyciel, CPO Varjo
Czy to VR, AR czy MR? Nic z tych rzeczy
Więc jak usystematyzować technologię, którą prezentuje Varjo. Nie jest to typowa wirtualna rzeczywistość tak jak nie jest to rozszerzona czy mieszana rzeczywistość. Jest to połączenie trzech w jedną. Czyli XR. Varjo pokazuje to o czym już od pewnego czasu mówi wiele osób z branży, w tym i ja. Przyszłość jaka nas czeka no zunifikowanie wszystkich 3 technologii w jedną. Nie będziemy mieli do czynienia ze sprzętem dedykowanym tylko jednej z nich. Jednak rodzi się pytanie kiedy?
Varjo współpracuje z największymi firmami motoryzacyjnymi tj. Volvo. Audi czy Volkswagen. Współpracuje z firmami i ich inżynierami, którzy na co dzień mają do czynienia z projektami CAD, np. Autodesk. Mają także błogosławieństwo od dwóch największych producentów oprogramowania gameingowego, Unity i Unreal Engine. Wygląda na to, że posiadają zielone światło tam, gdzie rodzi się przyszłość.
Nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie “kiedy to nastąpi” bo przyszłości nikt nie zna. Jednak z pewnością możemy odpowiedzieć na pytanie “czy to nastąpi”. I tutaj odpowiedź brzmi “Tak”.