Tutoriale na YouTube to chyba jedne z najliczniejszych kategorii filmów. Jest tam tego cała masa. Od wypieków, po konstrukcje mini rakiet. Ale jeśli macie dusze artysty i bawicie się w kaligrafię, to polecamy ten wątek, bo może być dla Was fajnym rozwiązaniem.

Największą bolączką materiału wideo jakim są tutoriale, jest podzielność uwagi. Z jednej strony spoglądamy na ekran aby patrzeć w jaki sposób nasz “mentor” rysuje, z drugiej zaś musimy skupić się na własnej pracy. Można by powiedzieć, że taka sytuacja tyczy się praktycznie każdej nauki, poprze video. Jednak w przypadku kaligrafii czy rysowania artystycznego, liczy się ciągłość ruchów pędzla czy ołówka. W tym przypadku jest ona wyraźnie zaburzona.

Google Creative Lab postanowiło coś z tym zrobić. Jane Friedhoff, dyrektor kreatywny od wielu lat związana z branżą R&D (Research & Design), zaprojektowała aplikację dzięki, której materiał prezentowany na YouTube jest przeźroczysty i wyświetlany na dowolnej, płaskiej powierzchni. Dzięki temu możemy szkicować dosłownie na obrazie wideo tutoriala, mając pod spodem kartkę papieru, a w ręku ołówek.

 

Aplikacja powstaje we współpracy ze znaną artystką AmandaRachLee,która na swoim kanale prezentuje setki filmów pokazujących jej prace artystyczne. Niestety największym mankamentem aplikacji jest jej sposób używania. Wymaga ona od nas trzymania telefonu nad naszą pracą, w trakcie ćwiczenia. Aż się prosi o taki ficzer dla dowolnych okularów AR. W tym przypadku posiłkowano się kilkoma trikami ułatwiającymi życie. Pierwszym z nich jest możliwość szybkiego przełączania się pomiędzy trybem “AR”, a zwykłym materiałem video. Oczywiście tak jak w przypadku zwykłych filmów, tutaj także mamy możliwość zatrzymania go w dowolnym momencie. Aplikacja pozwala także na kontrolowanie prędkości, tak  w trybie “AR” jak i zwykłym.

Jak pisaliśmy, aplikacja nie jest jeszcze publicznie dostępna, ale możecie śledzić pracę nad nią tutaj.

W trakcie oglądania materiału video, nasuwa się jedno pytanie. Na ile jest to praca indywidualna czy twórcza, a na ile proste przerysowywanie. Mając ciągły podgląd na ruchy ręki oraz oryginalną pracę, przypomina to raczej kalkowanie. Nie skupiamy się na procesie tworzenia ponieważ nasz umysł skupia się jedynie na ruchach dłoni artysty. Możemy więc zatracać, ten indywidualizm każdej pracy artystycznej. Wierzymy , że autorzy chyba wiedzą co robią więc czekamy na oficjalną premierę aplikacji.