Siłownie zamknięte, na rower nie wolno, biegać zresztą też nie. No chyba, że truchtem po zakupy i z powrotem. Jak dbać o to, żeby boczki nie rosły? Jest wiele sposobów na ćwiczenia w domu, ale jak macie sprzęt VR to może stać się to naprawdę całkiem fajne. Przyjemne z pożytecznym.

I tak naprawdę nie potrzeba do tego żadnej, nowej super produkcji. Już dzisiaj na większości sklepów z aplikacjami VR znajdziecie coś, co sprawi, że poczujecie się, jak Lewandowski po 120 minutach na murawie. Nie, będziecie się czuli 10 razy gorzej. Beat Saber, Pistol Whip czy Audioshield spokojnie do tego wystarczą. Ale Supernatural to coś więcej niż rytmiczna gra. Aczkolwiek mocno wzorowana na czeskiej produkcji.

Pierwszą rzeczą, która wyróżnia Supernatural od reszty to sposób dystrybucji. Mamy tutaj co czynienia z modelem subskrypcji. Koszt miesięczny ma wynosić około $20 dolarów, ale na początku dostaniemy wersję demo. $20 dolarów miesięcznie? Za taką kwotę po 2 miesiącach macie dwie inne gry. Tak, prawda jednak trener personalny kosztuje.

Ćwiczenia szyte na miarę… no prawie.

Ciągłe powtarzanie tych samych poziomów (a w tego typu grach machanie w rytm tej samej muzyki) po czasie może się znudzić. To raz. Druga sprawa to aspekt kardio. Jedynie znany mi Viromove poruszył ten temat. Mamy tam ciekawą rozgrywkę, ale już z pewnymi elementami fitnessu. Supernatural to prawdziwy klub fitnesu. Według zapowiedzi poza samą grą opartą o mechanikę Beat Saber gracz otrzymuje codziennie nowy, spersonalizowany trening. Trening to dużo powiedziane, chodzi zapewne o dobranie rytmu czy ruchów tak aby codziennie ćwiczyć inną partię mięśni. Dodatkowo wszystko okraszone jest spotkaniem (oczywiście w świecie wirtualnym) z prawdziwymi trenerami, którzy podpowiedzą nam to i owo.

Dodatkowo aplikacja ma nas motywować do dalszej pracy nad swoją kondycją. Monitory aktywności, statystyki czy nawet forma rywalizacji ze znajomymi. To wszystko ma popchnąć nas w stronę sylwetki Adonisa. W ten sposób po kwarantannie wyjdziemy z naszych domów jak bogowie.

A co z aspektem muzycznym? Tutaj jest pewna zagadka, bo premiera już za pasem (23 kwietnia), a niewiele na ten temat wiemy. Studio Within, które jest autorem rzeczonej aplikacji wspomina jedynie, że w grze nie zabraknie artystów z pierwszych miejsc list przebojów. Czas więc posprzątać na salonach i zrobić miejsce na codzienne treningi.