Beat Saber odmieniany jest w mediach chyba przez wszystkie przypadki. Bez wątpienia Czesi mają prawo do dumy. Jednak mogą mieć jeszcze większe bo chcą, aby ich gra nie posiadała żadnych barier i była dostępna dla każdego, nawet dla ludzi niesłyszących. W grze muzycznej jest to niespotykane, jednak przy wsparciu firmy Subpac, chyba się im udało.

CEO Beat Saber, Jaroslav Beck, wpadł na pomysł, aby w grze wykorzystać urządzenie, które pozwoli osobom niedosłyszącym i niesłyszącym na poczucie muzyki i rytmu. W tym celu udał się na Uniwersytet Ravensbourne w Londynie, aby sprawdzić jak ich gra w połączeniu z “plecakiem” Subpac, spełnia swoje zadanie. Efekty są obiecujące.

Czym jest Subpac? Nie wdając się w szczegóły, dzięki zastosowanym technologiom pozwala dźwiękom na przenikanie przez nasze ciało. Mamy tam elementy haptyki, przewodnictwa i propriocepcji. Ciekawostką może być to, że nie jest to pomysł nowy. Już kilka lat temu natknąłem się na startup BassAware, gdzie pierwszy raz zobaczyłem takie rozwiązanie. Bazował on na głośniku niskotonowym, który emitował przez nasze ciało dźwięki niskiej częstotliwości.

Podłączenie Subpack jest dziecinnie proste. Posiada on wejście audio gdzie podłączamy nasze źródło dźwięku oraz wyjście na słuchawki.

Cała idea urządzenia polega na tym, aby muzykę czuć całym ciałem. To sprawia, że czujemy się jak na koncercie lub dyskotece. Dźwięk słyszany staje się też elementem, który czujemy. W ten sposób odbiór jest na kompletnie innym poziomie. A co mają do powiedzenia ludzie niesłyszący? Jest to dla nich olbrzymi krok na przód, dający nowe doznania, do tej pory nieosiągalne. Zresztą poniższy film prezentuje cały proces tworzenia oraz pierwsze reakcje ludzi.