RealMax rok temu na targach CES 2018 zaskoczył wszystkich swoimi okularami AR z niebywałym polem widzenia. W zeszłym roku było to około 100 stopni (FOV). Wartość nie do pomyślenia nawet na dzisiejsze standardy. W tym roku pokazali wersję, która jest już gotowa do sprzedaży. Czy Magic Leap ma się czego bać?

RealMax to firma troszkę zapomniana i pozostawiona na uboczu. Konkurencja na rynku okularów AR jest dosyć spora, a temat mocno medialny. Więc są dwie metody, aby zaistnieć w tym gąszczu informacji. Albo inwestujesz w dobry marketing albo twój produkt posiada coś o czym konkurencja tylko śni. RealMax chyba należy do drugiej grupy. Na zeszłorocznych targach CES zaskoczyli wszystkich ultraszerokim polem widzenia. Było to w okolicach 100 stopni. Dzisiaj, prezentują swój produkt jako finalny i gotowy do sprzedaży. Potwierdzają także, że FOV ma dokładnie 100.8 stopnia.

Okulary RealMax Qian to konstrukcja all-in-one. W okularach mieszczą się wszystkie niezbędne elementy, tj. sensory, CPU i bateria. Aczkolwiek nie wiem czy to nie spowodowało, ze wyglądają troszkę topornie jak na “okulary”. Może jednak trzeba było zdecydować się na zewnętrzną jednostkę sterującą (jak Magic Leap). Z dostępnych materiałów video można wyraźnie zauważyć, że pole widzenia jest faktycznie obłędnie szerokie. Jedynie na samych krawędziach obraz zaczyna nam delikatnie uciekać.

 

Urządzenie posiada procesor Snapdragon 835, ale pomimo tego jest w stanie obsługiwać pełne 6DoF. Zostało to osiągnięte poprzez zastosowanie sensora IMU (inertial measurement unit). Dzięki niemu jest możliwa nawigacja inercyjna. IMU wyposażone jest w trzyosiowy żyroskop i trzyosiowy przyspieszeniomierz. Niestety okulary nie wspierają natywnie wykrywania gestów dłoni, ale można je połączyć z Leap Motion za pomocą portu USB.

Producent nie podał jeszcze daty wejścia na rynek ani dalszych kroków rozwoju. Jedynie co wiem z zapowiedzi na CES 2019, że cena rynkowa będzie niższa niż topowy model iPhone’a. Więc założyć możemy, że cena nie powinna przekroczyć $1000 dolarów. Dobra wiadomość dla deweloperów jest taka, że RealMax wpiera najważniejsze silniki na rynku czyli Unity, Unreal, i (co ciekawostka) WebGL.