Od zawsze byłem absolutnym fanem gier muzycznych. Dziesiątki godzin spędzonych przy Amplitude, potem Beat Saber i Audio Shield. Jest w tych grach coś magicznego. Momentami psychodeliczna grafika z genialną oprawą muzyczną, powodują ciarki na plecach. Rytm jest czymś, co jeszcze bardziej napędza i wciąga w wir rozgrywki. Paradiddle jest czymś absolutnie nowym. Nie można nazwać tego do końca grą, ale kiedy pierwszy raz o tym przeczytałem, już widziałem spędzone godziny z headsetem na głowie.

Paradiddle nie można nazwać grą. Jest to bardziej aplikacja/program edukacyjny o tematyce muzycznej. Mamy już na rynku kilka fajnych pozycji z półki VR. Na przykład Jam Studio VR, które może nas nauczyć grać na saksofonie, gitarze, a nawet perkusji. TribeXR to pozycja przeznaczona dla fanów DJ’owania. Jest to ciekawa propozycja biorąc pod uwagę koszty fizycznych urządzeń potrzebnych do rozpoczęcia przygody DJ’a. Paradiddle skupia się na jednym, a mianowicie na perkusji.

Przeniesienie nauki gry na perkusji do świata VR niesie za sobą dwa olbrzymie (dosłownie olbrzymie) plusy. Pierwszym z nich to rozmiar fizycznego zestawu, który jest… olbrzymi. Nie każdy posiada przestrzeń aby pomieścić cały ten sprzęt. Drugi plus to brak hałasu. W tym przypadku sami sobie jesteśmy odbiorcą i choćbyśmy grali samego Van Halen’a, o północy w sypialni, nikogo nie krzywdzimy.

Całość jest bardzo przemyślana pod kątem nowicjuszy. Zestaw można dowolnie konfigurować pod nasze wymagania, czy możliwości. Dodatkowo w trakcie nauki, nie ważne jak mocno uderzymy w bęben lub w jaką jego część, dźwięk będzie prawidłowy.

Aplikacja posiada kilka ścieżek dźwiękowych, na których można zacząć ćwiczenie, a po jego zakończeniu możemy odtworzyć naszą grę i porównać z oryginałem. Przypuszczam, że za pierwszym razem możemy się uśmiać. Jak mówią autorzy, jest także możliwość pobrania utworów zagranych przez innych graczy. Utwór można spowolnić, aby dostosować go do swoich możliwości.

Doczekałem czasów gdzie mogę posiadać pełen zestaw perkusyjny we własnym domu i absolutnie nikomu nie będzie to przeszkadzać.