To chyba najbardziej wyczekiwana informacja dla wszystkich posiadaczy gogli Quest. Dzięki Oculus Link gogle standalone zamienią się w gogle PC VR.
Co potrzebujecie żeby całość zadziałała? Oczywiście gogli Quest no i specjalnego kabla USB-C. Jak podaje firma na swoim blogu, większość kabli wysokiej jakości (to określenie nie jest zbyt obiektywne) powinno działać. Jednakże należy uważać na jego długość. Do takiej zabawy kabel minimum 5 metrów byłby idealny. Jednocześnie dodaje, że na chwile obecną nie ma jeszcze opcji kupienia kabla oryginalnego. 5 metrowy przewód światłowodowy od Oculus powinien być dostępny w sprzedaży jeszcze pod koniec roku. Jednak będzie to ilość limitowana. Oficjalna sprzedaż na świecie jest zaplanowana na 2020 roku.
Wymagania sprzętowe
Tutaj niestety trzeba być uważnym. Oculus podał dokładne wymagania jakie musi spełniać wasz komputer aby całość zadziałała. Poza aplikacją, którą trzeba zainstalować na komputerze (oprogramowanie to samo, które obsługuje Rift S, można je pobrać tutaj) musicie zerknąć na wasze komponenty. Niestety nie jest to dobra wiadomość dla wszystkich posiadaczy komputerów z układami graficznymi AMD. Wszystkie serie od 300 do 500, 5000 i Vega niestety na razie nie maja wsparcia.
Jeśli zaś idzie o układu NVidia wygląda to tak:
W tym przypadku uważać trzeba na układ 1060 w wersji mobilnej, który był dosyć popularny. Wszystko co znajduje się powyżej jest w pełni kompatybilne.
Same plusy
Możliwość podłączenia gogli Quest do komputera zmienia sposób ich użytkowania oraz daje dostęp do olbrzymiej bazy aplikacji i gier. I to ma stanowić podstawowy argument inwestowania w gogle Oculus. Otrzymujemy tak naprawdę hybrydę, która pozwoli nam cieszyć się zabawą bezprzewodową. Ale w momencie konieczności korzystania z kabla (wymagania aplikacji) nic nie będzie stało na przeszkodzie.
Pamiętać także należy, że Oculus Quest otrzymają wsparcie dla śledzenia dłoni. I tak naprawdę będzie to pierwszy sprzęt VR z natywnym wsparciem dla tego typu interakcji.
Z możliwości podpięcia gogli do komputera na pewno ucieszą się deweloperzy. Na dzień dzisiejszy konstruowanie i testowanie oprogramowania było dosyć nie wygodne. Teraz proces najprawdopodobniej będzie przypominał ten znany chociażby z gogli Rift S.