Na pytanie jakie znacie najpopularniejszy sprzęt do AR i MR większość z Was bez wahania odpowie, że Hololens i Magic Leap. Ktoś pewnie dorzuci Lenovo, Thirdeye czy może nawet Oppo. A wiecie, że Canon także posiada taki sprzęt?

Japoński koncern Canon słynie głównie ze sprzętu fotograficznego. I mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że posiada on w swoim arsenale produktowym coś co może być wykorzystywane w technologii AR/MR. Mało tego początki sięgają 2016 roku, czyli dokładnie wtedy, kiedy Microsoft ogłosił wejście na rynek swoich okularów Hololens.

MREAL Display MD-10 miały premierę w połowie 2016 roku. Sprzęt dostępny był praktycznie jedynie w kraju kwitnącej wiśni. I tak naprawdę jego zastosowanie było zarezerwowane dla przedsiębiorstw, zwłaszcza dla firm motoryzacyjnych. A jak wiadomo w Japonii jest to duża gałąź przemysłowa. I nie ma się co dziwić, bo mało prawdopodobne jest aby sprzęt za bagatela ¥9 mln jenów (~315.000 złotych) znalazł się w naszych domach.

W tle prawdziwy samochód, na pierwszym planie model wyświetlony za pomocą MREAL

Wczoraj serwis moguravr doniósł, że Canon ogłosił kolejną odsłonę MREAL pod symbolem Display MD-20. Mają zostać zaprezentowane na tegorocznej imprezie 3D & Virtual Reality Exhibition (IVR) odbywającej się w mieście Chiba w Japonii, pod koniec lutego 2020 roku.

Z nowości należy wymienić wyższą rozdzielczość wyświetlaczy, która w modelu MD-20 ma wynosić 2,560 x 1,600 na oko. Jeśli chodzi o pole widzenia horyzontalne to powiększono je o 10 stopni w stosunku do poprzedniego modelu. Wynosi ono teraz 70 stopni. Największą nowością jest jednak sensor CMOS zawarty w modelu MD-20. Idąc za słowami producenta, dzięki nowej przesłonie zwiększył się poziom dokładności rejestrowanego obrazu. Zmniejszył się też znacząco efekt dystorsji oraz wszelkich zniekształceń.

MREAL
W Japonii powstał i w Japonii zostaje

Canon nie podał dokładnej daty premiery oraz ceny urządzenia. Ale patrząc na cenę poprzednika można się jedynie domyślać, że sprzęt nie będzie należał do tanich. Na tym tle Hololens czy Magic Leap wyglądają jak dziecięce zabawki. Ale także samo zastosowanie jest zgoła inne. Canon chwali się, że wersję MREAL MD-10 wykorzystują takie firmy jak Toyota Motor Company, East Japan Railway Company czy japońskie muzeum nauki.

Nie ma co ukrywać, że MREAL to sprzęt z półki absolutnie niszowej. Japończycy także tego nie ukrywają i nie planują ekspansji na inne rynki. Także powyższy sprzęt można traktować bardziej w kategorii ciekawostki niżeli alternatywy dla HL czy ML.