W 2019 roku Meta (wtedy jeszcze Facebook/Oculus) pierwszy raz przedstawiała światu system śledzenia dłoni który pozwolił na pozbycie się kontrolerów. Nie był doskonały, ale szybko okazało się, że tego typu interakcja otwiera zupełnie nowe możliwości interakcji z wirtualnym otoczeniem.
Dwa dni temu Meta pokazała nowy system, który ma usprawnić system śledzenia dłoni. W zasadzie nazwanie go nowym jest tutaj bardzo na miejscu, bo nie mówimy o jego modyfikacji. Idąc w ślad za komunikatem Meta, został on kompletnie przebudowany. A w zasadzie zmieniono całą architekturę opierającą się na analizie obrazu oraz algorytmach ML (Machine Learning). Taka zmiana okazała się przełomowa, bo wszelkie podstawowe bolączki zostały rozwiązane.
Kiedy w 2019 roku pierwsze dema ujrzały światło dzienne wielu developerów podchwyciło bardzo szybko pomysł i rozpoczęło adaptację. Jak się okazało sama funkcjonalność działała naprawdę dobrze, jednak problemów było sporo.
Pierwszym z nich to system rozpoznawania kształtu dłoni na podstawie którego algorytmy śledziły nasz ruch. Kiedy nasze dłonie były od siebie oddalone nie było żadnych problemów z poprawnym śledzeniem. Problemy zaczynały się w momencie, kiedy dłonie zbliżyły się do siebie, albo co gorsza zaczęły się przysłaniać. W takim przypadku dłoń przesłonięta była zupełnie nie widoczna. Z nowym SDK nie będziemy mieli już takiego problemu.
Drugą największą bolączką wersji 1.0 były szybko poruszające się dłonie. I w zasadzie nie trzeba było użyć wiele siły, aby uzyskać ten efekt. Problem niby błachy, ale wszelkie gry, gdzie szybkość była istotna traciły już na wartości. Jak widać, wersja 2.0 radzi sobie z tym już całkiem nieźle.
Aktualizacja ma również poprawić rozpoznawanie gestów. Działa ono na zasadzie wyszukiwania określonych pozycji dłoni, które muszą być unikalne. Na przykład typowy “pinch” jest jednym z takich gestów i służy do umożliwienia użytkownikom „klikania” w interfejsie Quest. Istotnym elementem jest także możliwości interakcji oboma dłońmi z wirtualnymi elementami. Ważne tutaj jest odpowiednie ułożenie naszej wirtualnej dłoni na dowolnym kształcie.
Co jest najważniejsze to informacja o braku konieczności dostosowywania istniejących aplikacji do nowego systemu śledzenia Quest 2. Nie ma konieczności zmiany w oprogramowaniu, aby móc korzystać z dobrodziejstw najnowszej wersji. A system ten jest już oficjalnie dostępny. Za tem do dzieła!