Wojsko USA w końcu wypróbowało dość mocno opóźniony i dosyć drogi system IVAS oparty na technologii Mixed Reality i okularach Hololens podczas niedawnego testu armii. Według raportu Insidera, technologia zawiodła dość spektakularnie.

Według raportu, urządzenie wojskowego zintegrowanego systemu wizualnego (IVAS) zawiodło w czterech z sześciu “zdarzeniach ewaluacyjnych”. Zdarzenia te były realizowane w niedawno przeprowadzonej demonstracji operacyjnej.

Pierwszym, mocno krytykowanym elementem systemu IVAS było jego… światło. Jak się okazało, w warunkach zaciemnienia okulary emitują z siebie dosyć ostry strumień światła, który zdradza pozycję żołnierzy. Jak to sami określili, czuli się jak ” świecące, nieruchome kaczki”.

The devices would have gotten us killed

Jeden z testerów okularów powiedział powyższe słowa ujęte we fragmencie raportu armii podyktowanego Insiderowi, odnosząc się do faktu, że gogle generują światło widoczne z odległości tysięcy stóp – zasadniczo zmieniając użytkowników w świecące cele wroga. Oczywiście jest to absolutnie nie do przyjęcia i już zostało odnotowane przez Microsoft.

Poza ujawnieniem pozycji raport wykazał również, że żołnierze skarżyli się, że urządzenie jest niewygodne i ciężkie, ograniczając ich ruchy. Dodatkowo mocno skrytykowali okulary pod kątem widzenia peryferyjnego. Ich konstrukcja mocno ograniczała im pole widzenia w tym zakresie.

Armia się nie poddaje

Pomimo dosyć dużej fali krytyki ze strony żołnierzy, armia dalej wierzy w tego typu rozwiązanie.

The emerging results indicate that the program achieved success in most of the Army evaluation criteria. However, the results also identified areas where IVAS fell short and needs additional improvements, which the Army will address.

Christopher Schneider, US Army

W tej sprawie mamy dwugłos, który z jednej strony opiera się na realnych testach wypadających blado, a z drugiej triumf i entuzjazm. Jednakże słowa optymistyczne płyną z ust osób, niebiorących bezpośredniego udziału w walce. Raczej mowa tutaj o sztabie siedzącym z dala od operacji i śledzącym wszystko na szklanych ekranach.

Nie mamy informacji jakie dalsze działania podejmie Microsoft w celu wyeliminowania obecnych problemów. Na pierwszy rzut oka wydają się błahe jednak analizując ich szczegóły mogą okazać się mocno problematyczne. Obniżenie wagi urządzenia, z tak złożoną elektroniką oraz własnym zasilaniem może być wyzwaniem dla inżynierów. Podobnie jak emitowane przez nie światło. Nie wiemy do końca co tak naprawdę jest jego źródłem, jednakże “cywilna” wersja Hololens korzysta z światła IR. Tutaj Microsoft może stanąć przed ścianą, bo bez wiązki światła odpowiedniej długości nie będzie w stanie realizować wielu celów. Mówiąc krótko, IVAS może zostać ogołocony.

Więcej na temat raportu przeczytacie tutaj.