Wydawać by się mogło, że najgorsze za nami. W większości krajów (no może poza Ameryką Południową) sytuacja wraca powoli do normy. Ale jak się okazuje opanowanie pandemii, a odzyskanie płynności produkcyjnej to dwie różne rzeczy. Tym razem padło na HTC.
Informacja ta trochę mnie zaskoczyła, ponieważ ze wszystkich większych firm w branży to właśnie HTC trzymało się najlepiej. Mało tego, w samym środku zawieruchy rozpoczęli oni kompletną przebudowę swojego portfolio. Poczynając od premiery rodziny Vive Cosmos, poprzez promocję z grą HL:Alyx modeli Comos Elite i Vive Pro, a na projekcie Proton kończąc sprawiali wrażenie pewnych siebie. A tutaj taka informacja. Poniżej oficjalne stanowisko:
Like many companies, we are seeing impacts from COVID-19 and global economic conditions. HTC has continued its work to reduce expenditure by optimizing processes, practicing cost control and seeking prudent uses of new technology. These efforts have brought forth positive results such as continuous growth of gross margin of our primary products. However, HTC remains under tremendous pressure.
After cautious discussion and study, we are strategically reallocating human resources to optimize company structure and reduce operational expenditure. This has required us to make select employee reductions across the world. We want to thank all HTC employees for their contributions and we believe these efforts will help us to meet the innovation demands of our global customers.”
Mamy się czym martwić? Nie wydaje mi się. Fakt niezaprzeczalny jest taki, że ostatnie 6 miesięcy było dla nich ciężkie.
Microsoft i FB trzymają fason… jeszcze
I co by nie mówić na razie nic na to nie wskazuje, aby było inaczej. Popyt na gogle od Oculusa jest tak wysoki, że jak tylko pokarzą się na sklepie, zaraz zostają wysprzedane. I tyczy się to wszystkich modeli, czy to Rift, czy to Quest czy nawet model Go. Z Microsoft sytuacja jest analogiczna, lecz w tym przypadku procent działalności na rynku XR jest znikomy. Jak wiemy gigant z Redmond utrzymuje przy życiu platformę WMR jedynie dzięki firmie HP, a Hololens to “zabawka” po godzinach i stanowi zapewne promil ogólnej sprzedaży.
Ale już Magic Leap to kompletnie inna historia. Z tym, że w ich przypadku COVID-19 nie dołożył nawet 5 groszy do porażki. Zapewne mocodawcy z chęciom by przyjęli taki scenariusz, że to właśnie ta niedobra pandemia spowodowała zawalenie się biznesu, ale nikt w to nie uwierzy.
Wracając do HTC. Firma na chwilę obecną nie chwali się słupkami sprzedaży nowej linii produktów Cosmos. Jedynym źródłem informacji jaki mamy to statystyki prowadzone przez serwis Steam. oczywiście mówimy tutaj jedynie o rynku gier. Ale zawsze to jakieś podparcie.
Powyższe dane dotyczą maja 2020 roku. Jak widać pierwszy model HTC Vive króluje, ale w porównaniu do zeszłego miesiąca traci ponad 1%. Jednak model Cosmos nie do końca dobrze sobie radzi. Znalazł się poniżej WMR czy nawet Quest (oczywiście mowa tutaj o wersji podłączanej poprzez Oculus Link).
Oczywiście to niczego nie rozstrzyga i dopóki nie będziemy znali oficjalnych liczb od samego HTC nie ma sensu mówić o załamaniu sprzedaży.