Jak widać Pico kuje żelazo póki gorące. Jeszcze nie opadł kurz po konferencji CES 2020, a oni już ostro wchodzą na rynek. Mając partnerstwo z Firefox otwierają przed sobą szeroko drzwi do sukcesu.
Firefox wyczuwa pismo nosem i dosyć mocno angażuje się w prace nad przeglądarką dedykowaną dla sprzętu VR. W jednym z naszych e(X)p(R)esowych piątków pisaliśmy o nowej funkcjonalności (magiczny przycisk “Send Tab”). Pozwala ona płynnie przechodzić pomiędzy zwykłą przeglądarką, a tą w goglach VR. Wszak działa to mniej więcej jak standardowe bookmarki jednak dedykowane jest właśnie takiemu celowi.
Z drugiej strony mamy jeden z hitów tegorocznych targów czyli nowe gogle od Pico. Zaprezentowane zostały dwie wersje, Neo 2 Standard i Neo 2 Eye. Obie wersje praktycznie są identyczne z tą różnicą, że wersja Eye jak łatwo się domyślić posiada system śledzenia wzroku. Gogle “standalone” napędzane procesorem Snapdragon 845 i rozdzielczością 4K z pewnością znajdą swoje miejsce na rynku. Zwłaszcza w biznesie i edukacji.
Firmy ogłosiły, że każda wersja gogli Pico Neo 2/Eye będzie posiadała wbudowaną przeglądarkę Firefox Reality. Kto na tym zyska najwięcej? Tak prawdę powiedziawszy zyskamy na tym wszyscy, my użytkownicy oraz obie firmy. Firefox z chęciom sięga po nowe technologie i nowe rozwiązania. Przykładem tego może być ichniejszy Mozilla Hub’s. Dla Pico to olbrzymia szansa stać się konkurencją dla chociażby Oculusa.
Czy Oculus ma się czego bać?
Wiele osób zadaje sobie pytanie czy Pico jest zdolne podbić rynek. Do tej pory ich bytność nie była jakaś spektakularna ale dawali o sobie znać. Pamiętajmy, że rynek w który celują różni się od tego, na którym działa konkurencja. Oculus czy HTC (skupiamy się na wersjach “standalone” Quest i Focus) to przede wszystkim rozrywka i biznes. Pico kojarzone jest raczej z edukacją. I to się nie zmieni. Oczywiście kwestią dyskusyjną jest ich cena, która dla Neo 2 Standard wynosi $699, a dla wersji Eye $899. Nie są to kwoty niskie zwłaszcza jeśli mówimy o sprzęcie edukacyjnym, który zazwyczaj kojarzony jest z niższym pułapem cenowym (zwłaszcza w Polsce). Ale to co możemy otrzymać w zamian może zrekompensować całkowicie ten wydatek.
Konkurencja na rynku jest potrzebna. Niech wielki brat FB nie czuje się Panem i Władcą na rynku gogli “standalone”. Pico może im trochę namieszać w szeregach. A jak bardzo to pokarze 2020 rok.