Nike hucznie obchodzi 50’te urodziny z wykorzystaniem AR, firma z Brazylii pokazuje całkiem ciekawy headset VR, pełne śledzenie ciała za darmo i to przez Web i Catan wjeżdża na platformę Tilt Five. Na koniec Deisim wychodzi z cienia do oficjalnego sklepu.
E(X)p(R)esowy piątek #54
Czy jest z nami fan Powrotu do przyszłości i jednocześnie maniak NFT? A… dodać do tego trzeba, że wie co to AR. Pamiętacie scenę kiedy Marty McFly pierwszy raz wsiadł na swojego hoverboarda, a świat zwariował? Każdy chciał mieć taką “dechę”. A pamiętam, że w naszym kraju to był okres gdzie każdy chciał mieć deskorolkę, może nie taką jak z filmu, ale tradycyjną, z czterem kołami. Ale wracając do rzeczy. Na platformie Ready Player Me, o której pisaliśmy chociażby wczoraj, możecie stworzyć awatara i doposażyć go super futurystyczny hoverboard. Podziękujcie CARV.
Nike obchodzi 50’tkę z AR
Aż trudno uwierzyć, że to już 50 lat jak Nike istnieje na rynku. Mnie od zawsze kojarzyć się ona będzie z postacią Michaela Jordana, który spowodował, że NBA stało się popularne na całym świecie. Firma cały czas idzie z trendem technologicznym bo jak wiecie (a może i nie) firma dosyć ostro skierowała swój wzrok w stronę Metaverse poprzez oferowanie NFT. Udało im się to dzięki przejęciu studia RTFKT zajmującego się tworzeniem wirtualnych dóbr. Więc tak naprawdę akcja na “pięćdziesiątkę” nie dziwi.
W sklepach całego świata (także może i u nas) firma uruchamia program dzięki któremu za pomocą smartfona klienci będą mogli doświadczyć rozszerzonej rzeczywistości. W odpowiednich miejscach znajdować się mają kody QR które należy zeskanować aby odkrywać ukryte artefakty. A jest nimi 17 zeskanowanych produktów z archiwów firmy.
Our goal is to bring the brand’s past, present, and future to life in stores globally through a WebAR experience that captures the spirit of DNA (Department of Nike Archives) and supports the future of storytelling within the retail space.
Co najważniejsze nie jest wymagana do tego żadna aplikacja. Wystarczy zeskanować kod QR, co spowoduje uruchomienie doświadczenia poprzez przeglądarkę Web. Kto wie? A może będą to wirtualne dobra NFT których będzie można użyć w światach Metaverse? A za kilka lat będą warte miliony?
Z ciekawostek można też nadmienić, że firma mocno współpracuje z platformą Roblox. Chcą tam uruchomić swój największy (i na razie chyba jedyny) wirtualny sklep ze swoimi produktami. Obawiam się jednak, że jeśli będziecie chcieli użyć tam headsetu z Brazylii może wyjść słabo…
Brazylijski Beenoculus pokazuje headset … 3DoF
I to nie jest tak, że firma nagle wypłynęła na powierzchnię bez żadnego doświadczenia. Beenoculus jest już w branży technologii XR od dłuższego czasu. Zajmują się generalnie produkcją oprogramowania oraz częściowo sprzętu na potrzeby biznesowe. Jednak mam wrażenie, że albo znaleźli niszę, której nikt inny nie widzi, albo komuś się pomyliły lata.
Na początek trochę danych. Headset zbudowany jest na bazie headsetu DPVR P1 Pro. Jeśli nie znacie tej firmy to nie szkodzi, ale warto o niej wiedzieć. Firma pochodzi z Szanghaju i wbrew pozorom ma całkiem spore portfolio, także warto się z nim zapoznać. Ale wracając do Brazylijczyków, całość chodzi pod kontrolą procesora XR1, GPU Adreno 615, FOV w granicach 100 stopni i możecie go mieć w dwóch wersjach: 2.5K lub 4K. No i teraz zaczynają się schody ponieważ kompletnie nie rozumiem jak to się mogło stać, że headset z takimi parametrami ma tylko 3 osie ruchu swobody?
Firma mocno chwali się tym, jakie rynki będzie chciała podbijać.
Medical professionals will be able to treat patients remotely using virtual reality technology. Rapid access to massive volumes of medical data and artificial intelligence (AI) will be used to help to diagnose patients and create treatment regimens more quickly and precisely. The interconnectedness of devices and the blending of virtual and real worlds will be made possible thanks to 5G technology.
Poważnie? Nie wiem czy mieliście kiedyś doświadczenie z headsetem 3DoF (czasy chociażby GearVR czy Oculus Go), ale nie należy ono do najlepszych. Dobrze, może jestem zbyt krytyczny i ktoś zwróci uwagę, że najważniejsze w tego typu sprzętach jest samo doświadczenie VR w pozycji siedzącej, bez ruchu głowy w przód, tył i boki. Zgodzę się z tym, jednak dalej uważam, że jeśli mówimy o sprzęcie opartym o procesory rodziny XR, warto też dorzucić za parę dolarów pełen system SLAM.
Tym bardziej, że firma ma spore ambicje jeśli chodzi o podbój rynków. A może to właśnie dlatego nigdy nie słyszeliście o firmie DPVR? Mam nadzieję, że Geenee o którym też pewnie nie słyszeliście wypadnie lepiej.
Full body tracking za darmo, w aplikacji web
A może jednak słyszeliście, bo jest to dosyć popularna platforma do tworzenia kontentu AR dla aplikacji webowych. Jak widzicie doświadczenia WebAR stają się coraz bardziej popularne i niwelują barierę jaka jeszcze istniała parę lat temu, czyli konieczność posiadania dedykowanej aplikacji. Dodatkowo firma oferuje także pełny body tracking co jest naprawdę fajną rzeczą. Ale żeby wyjść jeszcze bardziej do przodu ogłosili, że dostajecie to wszystko za free.
We believe that AR is a medium for creativity, immersiveness and fun,” said Geenee AR SVP of Engineering, Evgeny Peshkov. “We want to provide accessible and efficient tools for everyone who wants to join us in this exciting journey.
Geenee WebAR SDK jest mocno elastyczny i może być używany z dowolnym silnikiem renderującym lub frameworkiem z jakim pracujecie. Dodatkowo platforma jest rozszerzalna i zawiera szereg przydatnych wtyczek. Zapewnią one wam gotowe rozwiązania dla wielu przypadków użycia, tym samym będzie szybciej i wydajniej.
Ale wracając do ceny. Tak, całość jest darmowa, ale… dla indywidualnych twórców i programistów. Plan „hobbyści” oferuje bezpłatny dostęp do niekomercyjnego korzystania z narzędzia WebAR Builder, obejmujący do 500 wyświetleń miesięcznie w różnych projektach. Dalej już jest gorzej. Agencje mogą uzyskać dostęp do platformy za $99 miesięcznie do użytku niekomercyjnego. Jeśli chcecie zobaczyć cały cennik znajdziecie go tutaj.
Za Tilt Five też będziecie musieli zapłacić… za “Osadników” także, ale chyba będzie warto.
Tilt Five odpala Osadników z Katanu
Zacznijmy może od samego Tilt Five bo trochę im się zeszło z premierą. Jest to planszówka, która łączy technologie AR i starą, dobrą zabawę.
Gra składa się z 3 komponentów. Pierwszy z nich to specjalna plansza na której gracze widzą swoja grę. Na pierwszy rzut oka nie jest niczym specjalnym jednak technologicznie jest ona dosyć zaawansowana. Drugim elementem to specjalne okulary które zakłada każdy z graczy. Dzięki nim możliwe jest zobaczenie co tak naprawdę dzieje się w grze. Trzecim i ostatnim elementem jest różdżka pełniąca rolę kontrolera. I tak po krótce wygląda cały zestaw, który jest konieczny aby można było zagrać w którąś z dedykowanych gier. Jednak diabeł tkwi w szczegółach bo dalej wkracza rozszerzona rzeczywistość.
Okulary wykorzystane w tym systemie pozornie nie działają jak standardowe okulary AR. Nie mamy tutaj do czynienia z małym wyświetlaczem i projektorem które czynią obraz widzialnym przed naszymi oczami. Tak naprawdę okulary te mają wbudowany mały projektor, który rzuca wygenerowany obraz na planszę. W ten sposób zamienia się ona interaktywny ekran. Niezłe, co?
A w najbliższym czasie będzie można tym zagrać w Osadników. W Catan, dawniej znanym jako The Settlers of Catan, gracze budują osady, wymieniając zasoby z innymi. Wersje VR gry pojawiły się wcześniej w Quest, a nawet w Gear VR, podczas gdy Niantic uruchomił nawet (a następnie wyłączył) wersję AR gry. Ale będzie trzeba chwilę zaczekać bo data premiery jest nieznana, a Tilt Five dopiero rozpoczął wysyłkę swojego sprzętu do osób biorących udział w zbiórce w 2019 roku.
GRYziony weekend
Jeśli w weekend chcecie pobawić się w Boga, to będzie najlepsza pozycja. Gra da Wam możliwość rządzenia poddanymi z góry, dając im nowe materiały i tytuły ziemi, aby rozwijać ich cywilizację.
Gra jest dostępna na PC już od 2018 roku, a także pojawiła się na SideQuest. Ale od 22 sierpnia weszła już do oficjalnego sklepu Quest.
A tymczasem… nie E(X)p(R)esowego weekendu Wam życzymy.