Wszelkiej maści komunikatory towarzyszą nam od początków istnienia znanej nam sieci. To dziesiątki godzin spędzonych przed ekranem i miliony słów przelanych do wirtualnego świata. Większa przepustowość sieci oraz lepsza kompresja danych pozwoliła na rozpowszechnienie się wideokonferencji. Można by rzec, że była to prawdziwa rewolucja. A co, jeśli moglibyśmy prowadzić rozmowę z osobą, która znajduje się setki kilometrów od nas, a jednak jej postać siedzi obok? Brzmi jak scena z filmów Sci-Fi, a jednak jest już dostępne.

Dzisiaj dostępne są dwie aplikacje, umożliwiające prowadzenie rozmów z wirtualną osobą. Avatar Chat dla Magic Leap oraz Spatial dla Hololens. Obie aplikacje umożliwiają komunikację z drugą osobą przy pomocy wirtualnego avatara, który sprawia, że interakcja staje się bardziej naturalna.

Avatar

Spatial Remote Meeting to aplikacja stworzona na okulary Hololens. Bazuje na technologi AR/MR, gdzie wirtualny rozmówca fizycznie stoi obok nas. Aby doznania były jeszcze bardziej naturalne, aplikacja pozwala na użycie własnej twarzy. Wystarczy wysłać swoje zdjęcie do zespołu Spatial, a oni zajmą się całą magią. Na podstawie zdjęcia 2D, zostanie stworzony model 3D, który będzie udostępniony nam jako nasz avatar. Ale sama głowa to nie wszystko. W aplikacji widzimy także tułów oraz ręce, które dokładnie odzwierciedlają ruchy rąk rozmówcy w świecie rzeczywistym. Jest to możliwe, dzięki rozpoznawaniu gestów przez Hololens.

hands-with-spatials-remote-meeting-app-microsoft-hololens.1280x600
źródło: next.reality.news
Komunikacja

W konferencji może uczestniczyć jednocześnie wielu użytkowników. Uczestnicy znajdują się w jednym pomieszczeniu, tak jak na prawdziwym spotkaniu. Oczywiście nie wszyscy muszą być wirtualni. Część osób może fizycznie znajdować się w jednym miejscu i prowadzić wirtualne spotkanie z grupą z drugiego końca świata. Poruszanie się po pomieszczeniu wygląda tak samo jak w świecie realnym. Prowadzi to do tego, że można odejść na bok ze swoim wirtualnym kolegą i prowadzić rozmowy w cichym zakątku pomieszczenia. W tym przypadku zadbano także o dźwięk, który także odwzorowuje warunki naturalne.

Jeśli któryś z użytkowników nie jest wyposażony w gogle Hololens, także może uczestniczyć w spotkaniu. Korzysta ze zwykłej kamery, która przesyła obraz w postaci 2D. Dla użytkowników gogli będzie on wyświetlany na płaskiej, wirtualnej powierzchni jak na monitorze.

W trakcie spotkania możliwe jest współdzielenie zasobów elektronicznych. Można prezentować pliki graficzne, materiały video czy przesyłać sobie dokumenty. Materiały są umieszczane, czy “przypinane” w przestrzeni, gdzie każdy uczestnik ma do nich dostęp. Ciekawą rzeczą jest możliwość zapisania stanu pokoju. Po zakończeniu spotkania, jego fizyczny stan jest zapamiętywany i może być wykorzystany kolejny raz. To powoduje, że stworzone przez nas otoczenie (mowa tutaj o udostępnianych materiałach) pozostaje takie same przez kolejne spotkania.

Przyszłość

Spatial to przyszłość w komunikacji i nie mam ku temu żadnych wątpliwości. Takie sceny były nam znane jedynie z filmów fantastycznych. Oglądając je, marzyliśmy o tym, aby mieć we własnych czterech ścianach możliwość spotkania się z przyjaciółmi z drugiego końca świata. Na razie jest to przyszłość przez małe “p”. Dostępność urządzeń jest ograniczona przede wszystkim przez cenę. Ale, jak mówi polskie przysłowie, nie od razu Kraków zbudowano. Cierpliwości. Dla zachęty prezentujemy video: