Każdy chyba się zgodzi (a jeśli nie to proszę o argumenty), że okulary Hololens spowodowały prawdziwą eksplozję technologiczną. W zasadzie to one wykreowały w 2015, technologię nazwaną Mixed Reality. Jeśli mieliście w planach ich zakup to możecie już mieć problem.

Historia Hololens nie jest stosunkowo długa. Gogle zostały zaprezentowane światu w 2015 roku, a już z początkiem 2016 znalazły się w sprzedaży. Najpierw był to zwyczajny ‘dev kit’, dopiero później ruszyła sprzedaż wersji komercyjnej “Commercial Suite’, która była dedykowana klientom biznesowym. Cena nie była zachęcająca, ale to nie zraziło odbiorców. W okresie 2017-2018 lawinowo rosła sieć sprzedaży, resellerów oraz programów wypożyczeń. Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że przez 2 lata firma sprzedała około 50 tysięcy urządzeń. Czy jest to mało? W porównaniu z innymi producentami sprzętu np. VR liczba nie powala, ale pamiętajmy, że mówimy tutaj o przełomowej technologii i (nie boję się użyć tego słowa), pionierskich rozwiązaniach.

Dwa lata pozwoliły na stworzenie olbrzymiego rynku, który okazał się bardzo chłonny. Pierwszymi, które zobaczyły potencjał była inżynieria i architektura (wojska tutaj nie wymieniam celowo, ponieważ informacje takie są mało dostępne, a wiemy nie od dziś, że armia jest wszędzie). Projektowanie stało się nie tyle co prostsze ale bardziej intuicyjne. Przeniesienie elementów wirtualnych projektu do rzeczywistości pozwala dostrzegać więcej szczegółów. Operowanie na modelu stojącym przed nami wydaje się najbardziej naturalnym sposobem kreowania. Dokładnie tak samo jak malarz posiadający pędzel w ręku, inżynier “dotyka” działającej maszyny która jeszcze nie wyszła z fazy projektu.

hololens-inz
źródło: insight.com

Aby to wszystko było możliwe stworzone zostały nowe środowiska pracy. Producenci oprogramowania prześcigali się w pomysłach na wykorzystanie potencjału okularów. Maszyna Mixed Reality nabrała potężnego rozpędu. Wydawałoby się, nie do zatrzymania. A jednak.

Firma ogłosiła, że obie wersje “Development Edition” oraz “Commercial Suite” zostały wyprzedane i są już dostępne w oficjalnej dystrybucji Microsoft. Jeśli ktoś jednak chce je zakupić, może spróbować szczęścia na stronie hololens.com. Zawiera on bazę resellerów, ale z tego co sprawdziliśmy też może być już ciężko.

Mamy dwie teorie które mogą być powodem obecnej sytuacji:

#1 Kontrakt z US Army

Jak pisaliśmy parę tygodni temu, Microsoft podpisał bardzo lukratywny kontrakt z armią Stanów Zjednoczonych. Ma im dostarczyć headsety (drobne 100 tysięcy takich urządzeń), które będą wykorzystywane w programach szkoleniowych oraz na polu walki. Kontrakt opiewa na bagatela $480 milionów dolarów. Potężny zastrzyk gotówki. Nawet dla takiego giganta jak Microsoft, nie są to drobniaki. Co za tym idzie moc przerobowa fabryki może być nieco nadwyrężona. Microsoft już nie raz pokazał, że nie jest firmą sentymentalną i potrafi “wyłączać” wiele projektów ze względu na zyski w innych segmentach. Pamiętać także należy, że firma nie porzuca kompletnie technologii. Przecież już posiadają (i dosyć dobrze rozwijają) środowisko Windows Mixed Reality, które ma olbrzymie wsparcie. Jednak jeśli ta teoria jest słuszna to z jednej strony będzie to olbrzymia strata, ale z drugiej zwolniło się miejsce obok Magic Leap.

#2 Hololens 2

I tej teorii na razie się trzymamy. A mamy ku temu powody. W połowie 2017 roku firma po cichu ogłosiła, że pracują nad nowym procesorem dla swojego nowego produktu (HPU – holographic processing unit). Dodatkowo w połowie 2018 wyciekła informacja, że faktycznie w laboratoriach firmy projektowane są nowe okulary Hololens, oparte o procesor HPU. Krążyły jednak także plotki o zawieszeniu tegoż projektu. Może HPU przeznaczone jest jedynie dla wersji na potrzeby kontraktu? Tego na razie nie wiemy ale 2019 rok na pewno przyniesie nam jakieś informacje.

Kontrakt z US Army? Konkurencja w postaci Magic Leap? Rosnące znaczenie technologi AR? Każdy z tych powodów mógł być dobry. Mnie osobiście trzyma w nadziei jeszcze jeden powód. Jeśli cofniemy się pamięcią do lat 2014-2015 zauważymy, że Microsoft niezbyt chętnie chwalił się swoim produktem nad, którym pracował (w przeciwieństwie do Magic Leap). Może i teraz przyjął taką taktykę. Cisza przed burzą. Bo dla mnie Hololens nie jest już tylko zwykłym gadżetem, urządzeniem czy goglami. To ikona, która już przeszła do historii.