Według badań w 2019 roku największe zaufanie ze wszystkich służb ratowniczych mamy do Straży Pożarnej. Chyba każdy chłopiec w dzieciństwie marzył, żeby być strażakiem, ale jak to z marzeniami bywa nie zawsze się spełniają. Artur Kamiński poszedł tą ścieżką, lecz oprócz tego rozpoczął edukację poprzez szkolenia VR.

Jeśli czytacie nas regularnie to zapewne po raz kolejny napotykacie na poniższe słowa: technologia wirtualnej rzeczywistości wykorzystywana w szkoleniach jest świetnym sposobem na ich uzupełnienie. VR na pewno nie zastąpi nam szkolenia w 100% (aczkolwiek jesteśmy na najlepszej drodze ku temu). Immersja, zaangażowanie, powtarzalność, mnogość scenariuszy, wygoda, brak konieczności bycia na miejscu… to są argumenty nie do podważenia. Wyobraźmy sobie szkolenie młodych adeptów jednostki straży pożarnej ćwiczących gaszenie pożaru. W przypadku popełnienia błędu i konieczności jego powtórzenia nie będzie łatwe odtworzenie warunków w 100%. Dom, samochód czy przedmiot uległ zniszczeniu i ponowne przygotowanie zajmie trochę czasu. I tu z pomocą idzie BHP VR.

Platforma szkoleniowa

Oferta BHP VR różni się znacząco od konkurencji. Standardowe szkolenia mają już utartą ścieżkę. Firma trzecia zleca przygotowanie aplikacji czy scenariusza. Następnie firma szkoląca tworzy doświadczenie w technologii VR, a na koniec już u klienta przeprowadzane jest szkolenie na docelowej grupie. Firma BHP VR znalazła inny sposób dystrybucji. Otóż wystarczy zarejestrować się na ich platformie e-learning aby mieć dostęp do kilku scenariuszy szkoleniowych. Za odpowiednią opłatą możemy korzystać z nich w zależności od wybranego pakietu. Teraz tylko pozostaje posiadać na miejscu odpowiedni sprzęt VR i możemy przeprowadzić szkolenie naszego personelu. Oczywiście w przypadku braku własnego sprzętu BHP VR może wam dostarczyć go wraz z szkoleniem na miejscu.

Mikstura filmów 360 i 3D

Bardzo ciekawie wyglądają także materiały szkoleniowe. Zazwyczaj w tego typu doświadczeniach wykorzystuje się sceny 3D wykonane w przeróżnych programach graficznych. Oczywiście nie przykłada się zbyt dużej wagi do jakości, bo nie o to kompletnie tu chodzi. Najważniejsze jest oddanie realizmu w podejmowanych działaniach i decyzjach. BHP VR postanowiło wykorzystać w tym celu chyba najbardziej realistyczne materiały jakie są dzisiaj dostępne, czyli video 360. Ale aby doświadczenie nabrało realizmu, a nie było jedynie filmem wplata się w nie elementy 3D. I tak otrzymujemy bardziej ciekawą mieszankę technologii, a sposób interakcji jest naprawdę wciągający.

BHP VR

Artur Kamiński mocno podkreślał jak ważna w tego typu szkoleniach jest pamięć mięśniowa. Tym samym bardzo dużo uwagi poświęca na realistycznej obsłudze wirtualnych przedmiotów. W ten sposób w naturalnych warunkach osoba przeszkolona pamięta jak się nimi posługiwać.

Cieszy fakt, że takie inicjatywy są coraz popularniejsze w naszym kraju. I tylko patrzeć jak na stałe wejdą one do kanonu nauczania specjalistycznego.