Czyżby gotowość Apple do wejścia na rynek z okularami AR podniosła ciśnienie włodarzom Alphabet? Co w takim razie z projektem Google Glass? Druga połowa roku szykuje się interesująca.
Alphabet Inc. to konglomerat i holding powołany przez Google. I to właśnie on, a nie bezpośrednio Google ponoć zainteresowany jest kupnem kanadyjskiej firmy North, producenta okularów Focals by North. Tak przynajmniej donosi serwis The Globe and Mail. Można by rzec, że nic wielkiego się nie dzieje. Ot kolejny gigant kupuje niewielką firmę specjalizującą się w produkcji okularów AR. Z tym, że jesteśmy w dosyć gorącym okresie, jeśli chodzi o takowy sprzęt, to raz. A dwa, czy Google robi sobie konkurencję na własnym podwórku?
North z problemami
Kanadyjski producent okularów AR na początku 2019 roku uważany był za poważnego konkurenta Nreal czy nawet Google Glass. Ich okulary charakteryzowały się lekkością i były tym na co czekał rynek. Firma została doceniona nawet przez rząd kanadyjski który wsparł ich kwotą 18 mln dolarów. Ale problemy zaczęły się w drugiej połowie 2019 roku. Mogło się wydawać, że sukces mają w kieszeni jednak coś poszło nie tak. Zwolniono 150 osób co zaskutkowało cofnięciem otrzymanego dofinansowania. To spowodowało mocne tąpnięcie i przystopowanie z jakimikolwiek pracami rozwojowymi.
Plotki donosiły, że na początku 2020 roku North zapowiedział kolejny model. Ale sprzedaż pierwszego szła nie po ich myśli. Na rynku kanadyjskim i amerykańskim sprzedaż można było liczyć w sztukach. Firma próbowała także dostosować swoja ofertę do rynków azjatyckich, ale bez większego sukcesu.
I oto dochodzimy do finału. Patrząc na to co dzieje się z firmą, Alphabet postanawia wziąć inicjatywę w swoje ręce. Rozmowy są ponoć zaawansowane do tego stopnia, że podana jest cena na jaką opiewa umowa. North wycenione zostało na $180 milionów dolarów. Chyba nie jest kwota duża biorąc pod uwagę fakt, że produkt praktycznie jest gotowy.
Co z Google Glass?
Alphabet jest poniekąd osobnym bytem, ale nie można łudzić się, że Google nie ma wpływu na podejmowane tam decyzje. Zatem skoro North trafia pod skrzydła firmy-córki to co z projektem od Google? Czyżby porzucili prace nad autorskim projektem i postanowili oprzeć wszystka na “gotowcu”?
Nie ma co ukrywać, że Google Glass przypomina trochę serial brazylijski: wiele wątków i żadnej akcji. Ale chyba gigant z Cupertino nacisnął im mocno na odcisk i postanowili coś w końcu z tym zrobić. Jednak decyzja o przejęciu North świadczyć może o braku gotowości na pokazanie finalnej wersji swoich okularów. A to oznacza, że Apple ma szansę stać się liderem na rynku.