Targi CES 2022 odchodzą do historii. Na pierwszych stronach portali technologicznych widniały takie firmy jak HTC, Sony ze swoim PSVR2 czy Panasonic… przepraszam, Shiftall. Ale niewielu z was wie, że główna nagroda za innowację przyznawana zawsze na CES trafiła w ręce mało znanej firmy, Kura Technologies.
Sama nazwa w naszym ojczystym języku brzmi zabawnie. To dla pikanterii dodam, że logo tej firmy to… kura. A sama firma ma niewiele wspólnego z naszym krajem. Kelly Peng, obecna CEO oraz założycielka pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Jeśli ktoś z was jest w stanie wytłumaczyć ten zbieg okoliczności z chęcią wysłuchamy.
Ale skoro do tablicy została wywołana pani Kelly to warto dodać, że jest ona ujęta w zestawieniu czasopisma Forbes “30 under 30”. Ta utalentowana dziewczyna ukończyła uniwersytet w Berkley na wydziale elektro-inżynierii i informatyki. W Kura pełni rolę nie tylko CEO, ale także jest dyrektorem technologicznym. Chylimy czoła.
Wracając jednak do tegorocznej nagrody CES za innowacyjność. W tym roku została zgłoszona rekordowa liczba nowości, a liczba zgłoszeń przekroczyła 1800. Jury miało naprawdę w czym wybierać. I jak się okazało laur przypadł firmie, która nie zrobiła wokół siebie wiele rozgłosu. Nagrodę otrzymali za ich okulary AR, Kura Gallium, które swoimi parametrami przebijają wszystko co znamy. Ale żeby nie było, to nie jest hit jednego sezonu.
Kura = MIT
Założona w 2016 roku w Dolinie Krzemowej firma specjalizuje się w rozwoju rozwiązań AR. Może pochwalić się światowej klasy zespołem doświadczonych inżynierów i przedsiębiorców. Ponad połowa zespołów założycielskich i kierowniczych to absolwenci MIT. Została niedawno przyjęta do Silicon Catalyst, jedynego na świecie inkubatora dla półprzewodnikowych startupów. A znajduje się on na liście top 10 w 2021 r. w zakresie rozwiązań do produkcji półprzewodników.
We are extremely impressed with Kelly as a technologist and Kura as a technology breakthrough startup for augmented reality, a market we see with prospectively the largest growth potential on the semiconductor horizon. Their industry-first advances in performance directly address today’s biggest challenges to AR’s mass adoption.
Pete Rodriguez, CEO Silicon Catalyst
Kura Gallium znacznie przewyższa wszystkie inne okulary czy headsety XR pod względem każdego niemalże wskaźnika. Od pola widzenia, poprzez przezroczystość, współczynnik kształtu, rozdzielczość, jasność i na głębi ostrości kończąc. Kura Gallium to pierwsze na świecie okulary AR, które osiągają pełno klatkowe pole widzenia 150°. Dla porównania 52° występuje u ich najbliższego konkurenta Hololens czy Magic Leap. Jego wyświetlacz jest w 95% przeźroczysty. Dzięki temu wyświetlany obraz o wiele płynniej wtapia się w najbliższe otoczenie, co stanowi istotny przełom na rynku. Konkurenci pochwalić się mogą współczynnikiem na poziomie zaledwie 25%. Dodajmy do tego rozdzielczość 8K, kompaktową budowę o wadze 80g z nieograniczoną głębią ostrości i niezrównaną jasnością. Firma twierdzi, że Gallium jest o niemalże 100x jaśniejszy od konkurencji.
Tablica Mendelejewa nowości i patentów
Gallium jest także produktem posiadającym w sobie dosyć innowacyjne rozwiązania optyczne nieznane do tej pory. Między innymi miniaturowy, pełno kolorowy wyświetlacz MicroLED oparty na pełno kolorowym krzemie. Ma to stanowić krok milowy w stosunku do obecnie używanych wyświetlaczach łączących kolory ze składowych. Dwa inne kluczowe i przełomowe rozwiązania to dostosowane sterowniki wyświetlacza MicroLED ASIC, a także niestandardowy falowód wraz z oprogramowaniem do optymalizacji optycznej zaprojektowany oraz zastrzeżony przez Kura.
Rewolucyjna, a nie ewolucyjna architektura Kury pozwoliła jej przeskoczyć konkurencję. Jej plan działania polegał na opracowaniu nowatorskich, autorskich podejść do technologii, zamiast polegać na modyfikowaniu istniejących komponentów i systemów. Ale jak to się stało, że tak mało o nich słyszymy? Można wnioskować, że zespół z MIT skupia się na technologii nie na PR. I mogą nas zaskoczyć.