Kolejny sprzęt VR przechodzi do historii. Z jednej strony była to tylko kwestia czasu, ale z drugiej pozostanie żal. Wszak Oculus Go to jeden z ulubionych sprzętów szkoleniowych.
Pierwsza wersja HTC Vive, Gear VR, Google Daydream, a teraz Oculus Go. Powiększa nam się półka, na którą odstawiane są kolejne iteracje headsetów do wirtualnej rzeczywistości. To pokazuje jak szybko technologia potrafi się zmienić w przeciągu naprawdę krótkiego okresu czasu. Jeszcze 12 miesięcy temu wszyscy wzdychali widząc zdjęcia najnowszego dziecka, Oculus Quest, a dzisiaj sprzęt spowszechniał, a my czekamy z utęsknieniem na więcej.
Go to headset, który zyskiwał popularność swoją prostotą i co najważniejsze, ceną. Dlatego był to sprzęt szeroko stosowany w edukacji czy szkoleniach. W późniejszym czasie na pewno wadziło brak pełnych 6 stopni swobody (Oculus Go od początku był headsetem 3DoF) ale w wielu przypadkach to nie przeszkadzało. Go były pomostem, pomiędzy tanimi cardboardami, później Gear VR, a już uważanymi za sprzęt “Pro”, Rift’ami.
Oczywiście nie oznacza to, że wszyscy posiadacze tego sprzętu mają teraz wyrzucić je do śmieci. Facebook obiecał, że będzie wydawał niezbędne aktualizacje i poprawki do 2022 roku. Ale w tym roku przestanie już przyjmować nowe aplikacje na sklepie Oculus.
We won’t be shipping new features for Oculus Go moving forward, and we’ll no longer accept new Oculus Go apps or app updates into the Store after December 4, 2020,
Jaka czeka teraz przyszłość branż, które tak szeroko korzystały z Go? Jeszcze przez 2 lata spokojnie będą one mogły korzystać z tego sprzętu. A co dalej? Zapewne pałeczkę przejmie obecna generacja Quest oraz Pico. Mówimy tutaj o 24 miesiącach rozwoju technologii VR. Do tego czasu Quest oraz Pico Neo staną się tak powszechne jak obecnie Go. A może czeka na nas dedykowany sprzęt do takich zadań?