Wczoraj miała miejsce oficjalna, polska premiera gogli Vive Cosmos. Vive Developer Meetup odbył się w Warszawie i cieszył się naprawdę dużym zainteresowaniem. W imprezie uczestniczyły nie tylko polskie firmy, ale także startupy oraz developerzy. Gwoździem programu były oczywiście gogle HTC Vive Cosmos.

Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem można już było przetestować nowy produkt HTC. Dostępne były 4 stanowiska, na których gościły gogle Cosmos, Vive Pro Eye i poczciwe standalone HTC Vive Focus. Już pierwsza chwila kiedy bierzemy gogle do ręki robi wrażenie. Vive Cosmos są niesamowicie lekkie pomimo swoich 645 gram. HTC głośno mówiło, że Cosmos mają być najlżejszymi goglami jakie do tej pory wyprodukowali. Jednak czy aby na pewno? Wersja Pro waży “zaledwie” 566 gram. Szczegół tkwi w sposobie podawania wagi. Tyczy się ona jedynie wyświetlacza i optyki czyli przedniej części. Pod tym względem dokonano olbrzymiego skoku. Vive Cosmos to tylko 300 gram, gdzie wersja Vive Pro to aż 500 gram.

Świetnie działa system Flip-Up pozwalający na odchylenie przedniej części do góry bez konieczności ściągania gogli z głowy. Pod tym względem konkurent HP Windows Mixed Reality wypada marnie. Po pierwsze pod kątem jakim możemy odchylić przedni panel. W goglach Cosmos kąt odchylenia jest na tyle duży, że spokojnie można w nich pracować. Z HP był problem, ponieważ kąt był za mały i jednak po otwarciu gogle nachodziły na oczy. Po drugie dolna część gogli nie przepuszcza nawet odrobiny światła pomimo systemu flip-up. Tutaj konkurencja także miała problemy z dobrym dopasowaniem się do twarzy

No i najważniejsze, czyli kontrolery. Tutaj opinie mogą być skrajne. Trzymając je w dłoni mamy poczucie, że chwytamy potężne narzędzie. Są duże, mięsiste i zarazem cięższe. Filigranowe kontrolery Oculus Quest czy wymieniane już HP WMR to zabaweczki w starciu z Cosmos. W mojej, dosyć dużej dłoni leżały naprawdę dobrze, jednak osoby drobniejsze mogą mieć zdanie odmienne.

Kontrolery HTC Vive Cosmos

W akcji gogle są naprawdę warte swojej ceny. Już na pierwszy rzut oka widać różnicę pomiędzy wyświetlaczem AMOLED stosowanym we wcześniejszych modelach, a LCD. System śledzenia inside-out także działa dobrze, aczkolwiek zdarzyło się raz, że gogle “zgubiły” się. Jak się okazało dookoła znajdowało się kilka osób i to mogło sprawić, że kamery nie potrafiły poradzić sobie z czytaniem otoczenia.

Więcej szczegółów napiszemy w dedykowanej recenzji. A już dzisiaj możecie zamawiać sprzęt. Wysyłka rozpocznie się 4 października.

Superhot, Fit Reality, LIV

Na imprezie organizowanej przez HTC nie zabrakło gości związanych z technologią VR. Tomasz Kaczmarczyk (Co-Founder Superhot) miał okazję podzielić się doświadczeniami jakie płynęły z wprowadzenia ich gry na urządzenia VR. Gra odniosła sukces za nim pokazała się w wirtualnej rzeczywistości. Zapytany przez jednego ze słuchaczy jaki jest klucz do sukcesu gier tj. SuperHot, odpowiedział w prosty sposób “Nie wiem”. Poruszył ciekawą kwestię, a mianowicie rozwój gier VR. Zwrócił uwagę na dosyć przerażający ranking gdzie od 3-4 lat górują te same tytuły. Job Simulator, SuperHot czy Beat Saber to gry, które faktycznie nie schodzą z pierwszych pozycji najbardziej kasowych gier VR. To niezbyt dobrze świadczy o rozwoju VR w świecie gier.

Fit Reality to ciekawy projekt, którego założycielem jest Marcin Kotewicz. Wspominał o zastosowaniu technologii VR w dosyć nietypowy sposób, a mianowicie jako narzędzie motywowania ludzi do uprawiania sportów. Mówił o problemie, którego użytkownicy na co dzień nie dostrzegają, a mianowicie higienę używania sprzętu VR. Jak sam zapewniał, projekt Fit Reality jest jeszcze dosyć młody, a zatem przed nimi jeszcze dużo pracy. Jednak już wygląda na to, że osiągają pierwsze sukcesy.

DR Doom, czyli jak sam siebie nazywa AJ Shewki (CEO LIV) także miał okazje podzielenia się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniem. LIV jest projektem na tyle szerokim, że należałoby poświęcić na niego osobny panel dyskusyjny. W skrócie można określić projekt LIV jako alternatywa dla przestarzałych green screen’ów. AJ Shewki swoją charyzmą sprawił, że pitch był naprawdę ciekawy, a jeśli jesteście developerem możecie skierować swoje CV w jego kierunku, gdyż poszukują pracowników.

Immersion.pl

Immersion.pl to firma założona przez Piotra Baczyńskiego. Istnieją na rynku już mniej więcej od 5 lat więc ich doświadczenie jest olbrzymie. Piotr przybliżył nam historię jaka towarzyszyła w rozwoju firmy, która rozpoczynała swoja działalność jako dwuosobowy team. Pierwsze próby wejścia na rynek nieruchomości gdzie widzieli potencjalne zainteresowanie nie było łatwe. Mówimy o latach 2014-2015, a w tych czasach VR należał do sprzętu dedykowanego dla geeków. Jednak udało im się po czasie nawiązać współpracę z Warsaw Spire i tak rozpoczęli swój rozwój. Oczywiście to tylko wycinek całej działalności firmy. Mają w planach, o czym wspominał Piotr, wejście w rynek gier.

Jedna rzecz jaka mi osobiście utkwiła w głowie w trakcie wywiadu to pytanie jakie są plusy i minusy technologii VR. Jako olbrzymi plus wymienieni zostali polscy programiści. I tutaj bez dwóch zdań się zgadzam, bo należymy do światowej czołówki. Jednak jako minus podał brak środków na rozwój w Polsce i przekonywał, że najlepszym sposobem to znalezienie i finansowania i klientów, poza granicami naszego kraju. Nie można nie zauważyć, że rozwój technologiczny w naszym kraju, w szczególności ten wymagający dużych nakładów finansowych, nie idzie najlepiej. Nie jesteśmy drugą doliną krzemową z inwestorami przebijającymi się drzwiami i oknami do startupów. Jednak czy droga ucieczki stąd to jedyne, słuszne rozwiązanie?

HTC dobrze dobrało nazwę swojego nowego produktu, Vive Cosmos. To faktycznie kosmos, który możemy założyć na głowę i doświadczać niesamowitych wrażeń. Jakość, możliwości i cena powodują, że wiele osób już koryguje swoja listę prezentów do Mikołaja, na zbliżające się święta Bożego Narodzenia. W tym i ja.