Foldaway to startup z siedzibą w Szwajcarii. Na CES 2019 przyjechali z prototypem kontrolera, który posiada haptyczny drążek analogowy. Na razie nie wygląda, ale… działa i to całkiem fajnie działa.

Można chyba powiedzieć, że 2018 rok to olbrzymie kroki w dziedzinie haptyki. Rękawice HaptX, czy NeuroDigital sprawiły, że VR to nie tylko przyjemność dla oka, ale także możliwość czucia. Jest ono bardzo ważne, w szczególności dla osób niepełnosprawnych mającymi problem ze wzrokiem. Niestety cały czas każdy z projektów jest albo w fazie testów, albo cena skutecznie uniemożliwia wyjście na szerszy rynek. Może w przypadku Foldaway będzie inaczej.

Firma zaprezentowała na targach CES 2019, drążek analogowy z systemem force feedback. Cała konstrukcja wygląda jakby przed momentem została wyniesiona z tajnego laboratorium firmy. Kontroler posiada “drążek” przypominający małą platformę. Całość umieszczona jest na trzech “nogach”, które są odpowiedzialne za system zwrotny.

 

Poprzez zastosowanie takiego rozwiązania, siła zwrotna może być odpowiednio ukierunkowana. W zależności od jego obrotu, force feedback działa na jedną z “nóżek”. Dzięki temu odczuwamy, że nasz palec jest odpychany z daną siłą i w określonym kierunku. Firma na targi przygotowała demo, które współpracowało z goglami HTC Vive.

Przedstawiona tam była mini farma rodem z kreskówek. Zabawa polegała na próbach złapania w rękę różnych zwierząt. Kiedy jedno z nich zostało złapane pomiędzy kciuk, który leży na drążku, a palec wskazujący, wyraźnie można poczuć, że fizycznie trzymamy coś pomiędzy palcami. Dla urozmaicenia doświadczenia, każde ze zwierząt posiadało inne właściwości. Dla przykładu świnka sprawiała wrażenie gąbczastej, którą można było ściskać do woli, a ona i tak wracała do swojej pierwotnej postaci. Pingwin natomiast był twardszy. W momencie ściskania czuć było wyraźnie, że drążek stawia duży opór.

Siła z jaką działa cały system force feedback to 2N (niutony), ale jak twierdzi współzałożyciel, Marco Salerno, jest możliwe osiągnięcie siły nawet do 15N. Jednak to wymaga od nich drobnych prac związanych z samym drążkiem i jego konstrukcją.

foldaway2

Szczęściarze, którzy testowali kontroler na targach, zauważyli, że samo sterowanie za pomocą drążka jest zupełnie innym doświadczeniem niż by się wydawało. Jego konstrukcja sprawia, że reaguje zupełnie inaczej niż standardowy drążek analogowy, który usytuowany jest na jednym, ruchomym elemencie. Sam system haptyczny zaskakiwał swoją dokładnością oraz siłą z jaką “odpychał” kciuk. Jak przyznaje Marco, ich kontroler posiada wiele elementów robotyki (sam pracował w biurze badawczym na politechnice w Lozannie). Kontroler może zostać tak zaprogramowany, że sam będzie oddawał ruchy, które powinny zostać wykonane przez użytkownika.

Czy jest szansa na to, abyśmy ujrzeli taki kontroler w sprzedaży? Salerno twierdzi, że Foldaway otrzymało finansowanie w wysokości $500 tysięcy dolarów. Trwają także rozmowy z inwestorem, a kwota leżąca na stole oscyluje w granicach $2 milionów dolarów. Jest więc szansa, że, jeśli nie w tym, to może w przyszłym roku ich produkt wyjdzie z fazy prototypu.